Robert Lewandowski w meczu z Chelsea kapitalny występ, ale dolegliwości bólowe pojawiły się w nocy. Rano przeszedł badania, których wyniki zmroziły niemieckich i polskich kibiców. Uraz stawu kolanowego spowodował, że noga musiała zostać zagipsowana i tak będzie przez kilka dni. Na szczęście Lewandowski uniknął uszkodzenia więzadeł, co zwykle wiąże się z wielomiesięczną rehabilitacją. Robert straci miesiąc, przez co nie zagra w kilku spotkaniach ligowych, ćwierćfinale Pucharu Niemiec z Schalke, rewanżu 1/8 finału z Chelsea, a także dwóch meczach towarzyskich reprezentacji – z Finlandią i Ukrainą.
Ziarno niepewności zasiał niemiecki „Bild”. Gazeta, powołując się na ortopedę z Berlina Thorstena Dolla, przewiduje dłuższą przerwę w grze polskiego napastnika. - Złamanie kości piszczelowej leczy się około 6-8 tygodni. Wtedy uraz może całkowicie się zagoić. Leczenie może się różnić w zależności od osoby i wtedy potrzeba kuracji wydłużonej o jeden albo dwa tygodnie – powiedział Thorsten Doll, cytowany przed „Bild”.