Padły one podczas Dnia Robotników w Paderborn, w obliczu 1600 słuchaczy. Mówiąc o rosnących podatkach na rzecz walki ze zmianą klimatu prezes powiązał te sprawy ze zjawiskiem przeludnienia w Afryce i oświadczył, że zamiast podwyższać podatki lepiej byłoby budować co roku po 20 elektrowni w Afryce.
A potem wypalił:
- Wtedy Afrykanie przestaliby ścinać drzewa i przestaliby robić dzieci, gdy robi się ciemno.
Potraktowanie Afrykanów jak istot bezmyślnych wywołało ostry sprzeciw.
Prezes opamiętał się i przeprosił na Twitterze za swoje słowa pisząc m.in.:
„Jestem za otwartym i zróżnicowanym społeczeństwem. Przykro mi z powodu komentarza dotyczącego dużej liczby dzieci w Afryce. (…) To było złe, pochopne i bezmyślne i w żaden sposób nie było zgodne z naszymi wartościami. Bardzo mi przykro.”