Robert Lewandowski kontra Timo Werner. Wielka bitwa snajperów w Bundeslidze

Zarówno Lewandowski, jak i Werner świetnie rozpoczęli ligowy sezon. Polak w trzech meczach strzelił aż sześć goli i jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców. Tuż za jego plecami jest właśnie Werner z 5 trafieniami na koncie. Młody Niemiec przyznaje, że jego wzorem jest Lewandowski.

- Patrząc na Roberta muszę przyznać, że jego żądza zdobywania bramek jest unikalna, chcę być taki sam jak on – mówi Werner. - W wieku 22-23 lat nie był tak daleko, jak ma to miejsce teraz. Robert jest fantastycznym piłkarzem, jest kompletnym napastnikiem. Zawsze pozostaje głodny sukcesów i bramek. Dla mnie to zdecydowanie piłkarz światowej klasy. Jest wiele rzeczy, których mogę się nauczyć od Lewandowskiego. Jest supernapastnikiem. Nie tylko bez piłki, bo także jest mocny z piłką przy nodze. W dodatku pewnie wykonuje rzuty karne, a od niedawna strzela też z rzutów wolnych.

10 zdjęć

Statystyki w tym sezonie są minimalnie lepsze dla Lewandowskiego. Ma o jednego gola więcej od Wernera, potrzebuje też mniej czasu na bramkę (strzela co 45 minut, a Niemiec co 47). Ma przewagę również jeśli chodzi o mecze Lipsk – Bayern. „Lewy” w 7 meczach z RB strzelił sześć goli i miał 1 asystę. Natomiast Werner zagrał przeciwko Bayernowi 8 spotkań, strzelił trzy gole i nie zaliczył żadnej asysty. Sobotni mecz w Lipsku zapowiada się jednak pasjonująco nie tylko ze względu na popisy napastników.

- Ten mecz nie zadecyduje o mistrzostwie Niemiec. Nie chcemy wywierać na siebie presji i mówić, że absolutnie musimy wygrać każdy mecz, bo chcemy zostać mistrzami – zapowiada Werner, który miał być zmiennikiem a potem następcą Lewandowskiego w Bayernie, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Niemiec podpisał nowy kontrakt w Lipsku, więc Bawarczycy muszą szukać nowego napastnika.

Mecz RB Lipsk - Bayern Monachium w sobotę 14 września o 18:30. Transmisja w Eleven Sports 1.