Fabian Piasecki

i

Autor: Cyfrasport Fabian Piasecki

Ten facet to potrafi!

Bajeczne trafienie napastnika Rakowa w spotkaniu z Radomiakiem. Zobacz koniecznie, to murowany kandydat do miana bramki sezonu

2022-09-18 14:15

Choć w Częstochowie zmierzyli się dwaj sąsiedzi w tabeli, Raków bezdyskusyjnie wypunktował Radomiaka. Na zdobycie trzech goli potrzebował siedmiu minut... przedzielonych przerwą. Ozdobą spotkania było trafienie Fabiana Piaseckiego.

W poprzednim sezonie Piasecki podczas Gali Ekstraklasy zgarnął nagrodę za „Bramkę roku”. Był wówczas graczem wrocławskiego Śląska, a zdobył ją wówczas w starciu z Piastem pięknym uderzeniem przewrotką. Na tym jednak – jak się okazało – repertuaru niecodziennych (a zarazem fantastycznych) goli nie wyczerpał. W doliczonym czasie I połowy Stratos Svarnas, grecki obrońca Rakowa, posłał górną piłkę w pole karne gości. Napastnikowi częstochowian wystarczyła odrobina miejsca, zostawiona mu przez Mateusza Grzybka i Daniela Pika, by w powietrzu złożyć się do kapitalnego strzału nożycami. Piłka poszybowała w przeciwległy róg bramki radomian, ich bramkarz Gabriel Kobylak mógł ją tylko odprowadzić wzrokiem!

- Idealna była wrzutka Stratosa. Co prawda „Kunik” (Patryk Kun – dop. red.) krzyczał mi, że mam mu zostawić piłkę, ale stwierdziłem, że dobrze dobrze byłoby uderzyć. No i wpadło! - mówił w rozmowie z klubowymi mediami Fabian Piasecki. - Za małolata ćwiczyłem takie strzały na podwórku i teraz to procentuje. Cieszę się, że takie gole wpadają, bo to fajna sprawa dla mnie i dla kibiców – dodawał.

PKO Ekstraklasa Raport odcinek 5.

Bramka stracona „w drodze do szatni” na tyle rozkojarzyła piłkarzy gości, że – mimo trenerskiej reprymendy w przerwie – w ciągu kilku pierwszych minut II połowy pozwolili zdobywcom Pucharu Polski definitywnie rozstrzygnąć losy rywalizacji. Dokładnie w 59. sekundzie tej odsłony do wcześniejszej asysty gola (pierwszego w naszym kraju) dołożył Svarnas. To była zresztą swoista „sztafeta” w wykonaniu częstochowian: w 51 minucie gry do siatki Radomiaka trafił bowiem asystujący Grekowi lider częstochowskiej ekipy, Ivi Lopez, de facto zamykając spotkanie. Dzięki świetnym interwencjom obu bramkarzy – Vladana Kovacevicia po strzale Mauridesa oraz Kobylaka po próbie z dystansu Valdislavsa Gutkovskisa – wynik nie uległ już zmianie.

Tak Ivi Lopez dorastał do roli najlepszego zawodnika ekstraklasy

Raków Częstochowa – Radomiak 3:0 (1:0)

1:0 Piasecki 45 min 2:0 Svarnas 46 min, 3:0 Lopez 51 min

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 5126.

Raków: Kovačević – Svarnas, Arsenić, Rundić – Tudor, Koczerhin (81. Berggren), Papanikolaou, P. Kun (85. Długosz) – Nowak ż (81. Szelągowski), Lopez (68. Wdowiak) – Piasecki (68. Gutkovskis)

Radomiak: Kobylak – Grzybek, Justiniano, Rossi ż, Abramowicz ż – Cele ż (65. Nowakowski), Nascimento ż (62. Novaes Palhares) – Pik (62. Rossi Pereira), Alves (75. D. Pawłowski), Semedo (46. Matos ż) – Maurides ż

Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2022/23?
Najnowsze