Patryk Szysz

i

Autor: Cyfrasport Patryk Szysz

Co tam się działo! Patryk Szysz z cudownym golem w Krakowie. Przełamanie Zagłębia [WIDEO]

2021-02-28 17:16

Niesamowity przebieg miał mecz w Krakowie. Działo się tak dużo, że można byłoby obdzielić inne zawody. Sześć goli, dwie czerwone kartki dla gospodarzy (koszmarny debiut Luisa Rochy), dwa rzuty karne (po jednym dla każdej ze stron) i kapitalny gol Patryka Szysza. Po serii słabych meczów przełamało się Zagłębie, które wygrało 4:2 z Cracovią w 19. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. A krakowski zespół musi jak najszybciej opanować kryzys, bo zajmuje 14. miejsce i ma tylko trzy punkty przewagi nad ostatnią Stalą.

To był ważny mecz dla obu stron. Zwycięsko wyszło z tej rywalizacji Zagłębie. Goście objęli prowadzenie po cudownym golu Patryka Szysza, który pokonał bramkarza Karola Niemczyckiego efektownym strzałem z przewrotki. Gospodarze wyrównali po samobójczym trafieniu Lorenco Simicia. Chorwat niefortunnie zmienił tor lotu piłki po dośrodkowaniu Sergiu Hanki. Tyle, że w pierwszej części Cracovia nie oddała żadnego celnego strzału. Za to zryw Szysza i jeszcze przed przerwą goście za sprawą Filipa Starzyńskiego wyszli na prowadzenie. I już go nie oddali.

Chwile grozy w Płocku! Piłkarz trafił do szpitala. Boguski bohaterem Wisły [WIDEO]

W drugiej części nie brakowało emocji. Daniel Pik sprokurował rzut karny. Pomocnik krakowian dostał drugą żółtą, a po chwili czerwoną kartkę. Jedenastkę wykorzystał Filip Starzyński. Niebawem Cracovia miała rzut karny, ale Pelle van Amersfoort zmarnował go. Uderzenie Holendra wyczuł bramkarz Dominik Hładun. Mimo to grając w osłabieniu podopieczni Michała Probierza zdołali strzelić gola. Cracovia zaatakowała, ale w krótkim czasie dwie żółte kartki zarobił debiutant Luis Rocha. Portugalczyk osłabił drużynę, która w końcówce straciła czwartą bramkę. Tym razem zrehabilitował się Lorenzo Simić, a asystę zapisał Filip Starzyński. - Nie mam powodu do radości, bo przegraliśmy - powiedział Jakub Kosecki, który zadebiutował w Cracovii. - Czeka nas ciężka przeprawa, aby utrzymać się w Ekstraklasie. Cracovia z takim budżetem, prezes i trenerem nie powinna być w takim miejscu. Postaram się pociągnąć ten zespół. Nie przystoi, aby ta drużyna walczyła o utrzymanie. Ale takie są realia. Pozytywne jest to, że grając w osłabieniu walczyliśmy. To był taki impuls. Jest jakiś promyczek na przyszłość - ocenił nowy nabytek krakowskiej drużyny.

To on zachwycił z Górnikiem. Brazylijskie czary gwiazdy Legii

Cracovia - Zagłębie Lubin 2:4

Bramki:

0:1 Patryk Szysz 10. min, 1:1 Lorenco Simić 30. min (samobój), 1:2 Filip Starzyński 44. min, 1:3 Filip Starzyński 55. min (karny), 2:3 Filip Piszczek 72. min, 2:4 Lorenco Simić 86. min

Żółte kartki:

Pik, Piszczek, Luís Rocha (Cracovia) - Jończy, Stoch, Balić, Drażić (Zagłębie)

Czerwone kartki:

Daniel Pik (53. minuta, Cracovia, za drugą żółtą), Luís Rocha (88. minuta, Cracovia, za drugą żółtą)

Sędziował: Szymon Marciniak. Widzów: bez publiczności

Cracovia: Karol Niemczycki - Cornel Rapa, Ivan Marquez (46. Marcos Alvarez), Matej Rodin, Luis Rocha - Daniel Pik, Dawid Szymonowicz, Florian Loshaj (66. Damir Sadiković), Pelle van Amersfoort, Sergiu Hanca (66. Jakub Kosecki) - Rivaldinho (66. Filip Piszczek)

Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Lorenco Simić, Dominik Jończy, Sasa Balić - Patryk Szysz (90. Adam Ratajczyk), Jakub Żubrowski, Dejan Drażić (79. Łukasz Poręba), Filip Starzyński (90. Mateusz Bartolewski), Miroslav Stoch - Karol Podliński (82. Samuel Mraz)

Przez ostatnie miesiące wiele wycierpiał. Tak Kostorz został bohaterem Legii [WIDEO]

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze