Decyzja sędziego Ekstraklasy ZDUMIŁA wszystkich. Wypowiedzieli się nawet byli reprezentanci!

Kielczanie rozgrywali na Dolnym Śląsku bardzo ważne spotkanie. Zajmują bowiem obecnie pierwsze z trzech miejsc oznaczający spadek do Fortuna 1. Ligi, przez co wszystkie punkty są na wagę złota w niezwykle trudnej walce o utrzymanie. Pierwsza połowa układała się po myśli przyjezdnych, bo dzięki bramce Marcina Cebuli prowadzili 1:0 i kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Niedługo po zmianie stron boiska doszło natomiast do sytuacji, która wzbudziła wielkie kontrowersje.

Wystartował kanał SUPER SPORT! Eksperci typują mecze Ekstraklasy [WIDEO]

Wprowadzony za kontuzjowanego Cebulę argentyński zawodnik Andres Lioi ruszył w pojedynek oko w oko z bramkarzem Zagłębia, Dominikiem Hładunem, gdy został bezpardonowo wycięty równo z trawą przez gracza "Miedziowych", Lubomira Guldan. Nie dość, że gracz Korony znajdował się w idealnej okazji do zdobycia gola, to jeszcze dodatkowo potraktowano go ze sporą brutalnością. Mimo to sędzia Zbigniew Dobrynin sięgnął zaledwie po żółtą kartkę, czym wzbudził ogromne zdziwienie.

Jak więc widać, rozjemca podjął decyzję co najmniej kontrowersyjną. Ale czasu już się nie cofnie - pod koniec meczu Zagłębie otrzymało słusznie podyktowany rzut karny, którego na gola zamienił Damjan Bohar. Skończyło się 1:1 i co najmniej do zakończenia niedzielnej multiligi w ramach 30. kolejki kielczanie pozostaną w strefie spadkowej.

Martin Chudy znów błysnął! KAPITALNA parada bramkarza Górnika Zabrze [WIDEO]