DJORDJE CRNOMARKOVIĆ

i

Autor: PRZEMYSŁAW SZYSZKA/SUPER EXPRESS DJORDJE CRNOMARKOVIC

Djordje Crnomarković: Z Lechem Poznań chcę walczyć o mistrzostwo Polski

2019-08-08 14:33

Djordje Crnomarković (25 l.), nowy nabytek Lecha, szybko zyskał miano boiskowego twardziela. Czerwona kartka w debiucie przed własną widownią go załamała, ale gdyby było trzeba, zachowałby się jeszcze raz tak samo. – Ważniejsze, żebyśmy wygrali, niż żebym nie dostał kartki – mówi serbski stoper, który jest zachwycony poznańskimi kibicami. W piątek Lech gra u siebie ze Śląskiem Wrocław, a na stadionie spodziewanych jest około 30 tys. widzów.

„Super Express”: – Co cię przekonało do Lecha?
Djordje Crnomarković: – Zanim podjąłem decyzję, rozmawiałem z kilkoma kolegami grającymi kiedyś w Polsce i wszyscy bardzo polecali mi Lecha. Mówili, że to jeden z największych klubów w Polsce i że ma fenomenalnych kibiców. Czytałem sporo o Lechu w internecie, spodobał mi się też stadion i ta piłkarska atmosfera. To coś dla mnie.

– Nasza ekstraklasa jest mocniejsza od serbskiej?
– Zdecydowanie. Już po tych pierwszych meczach widzę, że jest szybsza, bardziej wymagająca fizycznie. Jest dużo więcej biegania i agresywnej walki na całym boisku.

– Agresywnej? Ty i Chorwat Karlo Muhar gracie w Lechu najostrzej!
– Może tak być, że szkolenie w Serbii i Chorwacji kładzie na to większy nacisk. My jesteśmy przyzwyczajeni do trenerów, którzy wymagają agresywnej gry w defensywie na całym boisku, ostrego krycia, bliskiego kontaktu z rywalem. Zawsze byłem uczony takiej gry, w poprzednim klubie także tak graliśmy, stąd dobrze czuję się w grze jeden na jeden.

– Jaki cel stawiasz przed sobą w Lechu?
– Moje cele związane z Lechem są bardziej zespołowe niż indywidualne, mamy być na szczycie tabeli. Lech to wielki klub, który musi walczyć o tytuł mistrzowski i my o ten tytuł walczymy.

– W pierwszym meczu u siebie dostałeś czerwoną kartkę...
– Naprawiałem własny błąd, ale musiałem faulować, bo sytuacja była groźna i nie daj Boże rywale by strzelili. Ważniejsze, żebyśmy wygrali, niż żebym nie dostał kartki. Schodząc z boiska, byłem załamany i zdenerwowany, tym bardziej że nie wiedziałem, że w Polsce będę mógł grać w następnym meczu mimo tej czerwonej kartki! Po wszystkim przeprosiłem trenera i kolegów, chociaż już przed meczem kazali mi grać spokojniej, jakby się spodziewali, co się stanie. Muszę też, korzystając z okazji, podziękować kibicom za okazane wsparcie, to był dla mnie bardzo ważne w tamtym momencie.

Jak się relaksujesz po meczach, jak spędzasz czas?
-
Teraz jestem w Poznaniu sam, moja dziewczyna wróciła do Serbii i czekam aż wróci. Nie jesteśmy z Unii Europejskiej, więc może przyjeżdżać tu maksymalnie na trzy miesiące. Jestem fanem gier wideo, więc gram sporo, także w NBA, bo koszykówka, to po futbolu mój ulubiony sport.
- Za czym najbardziej tęsknisz po wyjeździe z Serbii?
- Brakuje mi rodziny, która jest w Belgradzie, tęsknię za nimi, ale mamy kontakt telefoniczny, dużo rozmawiamy, radzimy sobie. Poza tym, Poznań ma wszystko to, co ma Belgrad i myślę, że jest nawet tańszym miastem do życia. Nie mam problemów z gotowaniem, bo sam lubię coś ugotować, jest też duży wybór fajnych restauracji. Jedyne czego mi kulinarnie brakuje to popularnych u nas potraw grillowanych na płycie. Mam mieszkanie niedaleko stadionu, klub we wszystkim jest pomocny, można się skupić na wygrywaniu, a kolejna okazja już w piątkowy wieczór. 

Djordje Crnomarković
Urodzony 10 września 1993 roku w Belgradzie
Wzrost 188 cm, waga 77 kg
Pozycja: obrońca
Kluby: FK Belgrad, Sumadija 1903 Kragujevac, Donji Srem, Javor Ivanjica, Olimpija Lublana (Słowenia), Cukaricki Belgrad, Javor Ivanjica, Radnicki Nisz, Lech Poznań (od lipca 2019)
Kontrakt z Lechem: do 30 czerwca 2022 roku
Debiut w Ekstraklasie: Piast - Lech 1:1 (20 lipca 2019)
Mecze/gole w Ekstraklasie: 3/0

Najnowsze