W Ekstraklasie Łukasz Trałka debiutował przed 16 laty w barwach Pogoni Szczecin. Dla Portowców strzelił także premierowego gola w polskiej lidze, a miało to miejsce w starciu z Zagłębiem Lubin. Później na najwyższym szczeblu grał także w ŁKS-ie Łódź, Lechii Gdańsk, Polonii Warszawa, a najdłużej związał się z Lechem Poznań. W "Kolejorzu" spędził siedem sezonów zdobywając mistrzostwo Polski w 2015 roku. Przed dwoma laty pożegnał się z klubem z Bułgarskiej. Został w Wielkopolsce, bo trafił do Warty Poznań, z którą po roku zawitał do Ekstraklasy. O awansie zadecydowały wygrane baraże z Termaliką Nieciecza i Radomiakiem Radom.
Adrian Mierzejewski show. Hat-trick byłego reprezentanta Polski w Chinach
Trałka wrócił do Ekstraklasy po rocznej przerwie, a Warta czekała na to 25 lat. Beniaminek przez cztery kolejki nie potrafił zdobyć bramki ani zanotować wygranej. Ale każda seria się kiedyś kończy. W przypadku poznańskich piłkarzy dobiegła na Mazowszu. Warta pokonała 3:1 Wisłę Płock, a bohaterem beniaminka był doświadczony Łukasz Trałka. Miał udział przy dwóch pierwszych bramkach dla zespołu, a w końcówce zdecydował się na strzał zza pola karnego po którym bramkarz Nafciarzy Krzysztof Kamiński musiał wyciągać piłkę z siatki. Dla pomocnika Warty był to gol numer 25 w Ekstraklasie.
Tomas Petrasek rządzi obroną Rakowa. Czeski wojownik przejdzie się po Pasach? [WIDEO]
Poprzedni raz trafił jeszcze w barwach Lecha Poznań w lipcu 2018 roku. Z jakim rywalem miało to miejsce? Trudno w to uwierzyć, ale fakty są takie, że wydarzyło się to w starciu z... Wisłą Płock i to na jej boisku. "Kolejorz" wygrał wtedy 2:1, a w bramce gospodarz zagrał Niemiec Thomas Daehne. To był dla Trałki jedyny gol w lidze w sezonie 2018/19. Czy na kolejne trafienie znów będzie czekał do meczu z drużyną z Mazowsza?
Tak strzela solenizant Jesus Imaz. Teraz lider Jagiellonii pogrąży Zagłębie? [WIDEO]