Lukas Podolski

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Lukas Podolski

Bezbramkowy remis w Zabrzu

Górnicze armaty nieskuteczne. Zabrakło ognia, a rywale za plecami gonią

2023-02-12 16:53

Niedzielna wygrana gliwickiego Piasta w Lubinie bardzo mocno przybliżyła strefę spadkową do „górników”. Trzy punkty dla podopiecznych Bartoscha Gaula jawiły się więc warunkiem koniecznym, by kolejne tygodnie były dla nich w miarę komfortowe.

Ile daje na boisku taki komfort, pokazała gra radomian. Podopiecznym Mariusza Lewandowskiego „nie grozi” gra o puchary, „nad kreską” też mają sporą przewagę, mogli więc spokojnie wyczekiwać na ruchy gospodarzy, próbując zaskoczyć ich szybkim wypadem. Po jednym z nich ładnym – i najgroźniejszym w tej części spotkania – strzałem zza „szesnastki” popisał się Berto Cayarga. Hiszpan to zdecydowanie „wartość dodana” radomskiej drużyny, ale w tym momencie stosowną czujność zachował Daniel Bielica, parując końcami palców futbolówkę na rzut rożny.

Zabrzanie – zgodnie z tym, czego uczy ich Gaul – starali się utrzymywać przy piłce i nią grać, co w ekstraklasie... niekoniecznie gwarantuje zdobycze bramowe i punktowe. Udało się co prawda miejscowym stworzyć okazje strzeleckie Szymonowi Włodarczykowi i Daniemu Pacheco, ale w ich uderzeniach brakło siły mogącej zaskoczyć Gabriela Kobylaka.

Golkiper Radomiaka w dwóch wcześniejszych tegorocznych meczach nie skapitulował. W Zabrzu też prezentował się solidnie, ratując swój zespół choćby w 64 minucie, kiedy po wrzutce z wolnego na długi słupek omal nie pokonał go Richard Jensen. Zapędzenie się stopera w „szesnastkę” rywala sugerowało coraz większą determinację miejscowych, co z kolei „nakręcało” gości. Daniel Bielica też jednak był czujny, a efektowny lot ku piłce uderzanej w „okienko” przez Lisandro Semedo nagrodzony został huraganem braw. Swoją drogą – tym razem, przynajmniej jak na warunki zabrzańskie, widzów na trybunach było stanowczo za mało...

Trybuny w dopingu nie ustawały, ale w 80 min zamarły. Zagranie zabrzan z rzutu rożnego uruchomiło... kontrę radomian, w której mieli przewagę liczebną. Wydawało się, że Leandro Rocha może na 5. metrze wybierać róg, z którego wyjmie piłkę Bielica. Ale... trafił prosto w interweniującego rozpaczliwie tuż przed linią bramkową Jeana Julesa Mvondo!

Górnik tak klarownej okazji już nie miał, nie zdołał więc strzelić tak potrzebnej mu bramki i zaksięgować jeszcze bardziej potrzebnych trzech punktów. To już piąte spotkanie ekipy trenera Gaula bez zwycięstwa. A goniący coraz bliżej...

Górnik Zabrze – Radomiak 0:0

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 7134

Górnik: Bielica – Bergström, Paluszek, Jensen – Wojtuszek, Mvondo, Kotzke (84. Cholewiak), Pacheco Ż – Podolski, Okunuki – Włodarczyk (71. Dadok)

Radomiak: Kobylak – Jakubik, Rossi Ż, Cestor, D. Abramowicz – Semedo, Ramos, Donis (46. Pik), Alves, Cayarga (83. Cele) – Rocha

PKO Ekstraklasa Raport 6.02
Najnowsze