Piłkarze Górnika Zabrze i Wisły Kraków przystąpili do meczu w zupełnie innych nastrojach. Gospodarze wygrali cztery mecze i z kompletem punktów prowadzili w tabeli, natomiast goście znaleźli się na drugim biegunie bez ani jednego zwycięstwa. Na dodatek, w piątek "Biała Gwiazda" poinformowała o przypadkach koronawirusa w klubie.
- Spodziewamy się ofensywnej gry. Wisła we wcześniejszych meczach również grała ofensywnie, jednak ich zdobycz punktowa nie do końca to pokazuje. Chcemy zrobić wszystko, żeby trzy punkty zostały w Zabrzu - mówił przed pierwszym gwizdkiem sędziego trener Górnika Zabrze Marcin Brosz. Jak się okazało, miał sporo racji. To goście byli bliżej strzelenia gola. Szczególnie w pierwszej połowie. W 28. minucie po uderzeniu Yawa Yeboaha piłka odbiła się od słupka. Szansę miał także Stefan Savić. W 38. minucie trafił jednak w poprzeczkę. Ostatecznie, obie drużyny podzieliły się punktami.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 0:0
Górnik: Martin Chudy - Giannis Massouras (90. Adam Ryczkowski), Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Adrian Gryszkiewicz, Erik Janza - Roman Procházka (59. Daniel Ściślak), Alasana Manneh (81. Filip Bainović), Bartosz Nowak (81. Krzysztof Kubica) - Alex Sobczyk (58. Piotr Krawczyk), Jesus Jimenez
Wisła: Mateusz Lis - Łukasz Burliga, Michal Frydrych, Adi Mehremić (87. Lukas Klemenz), Dawid Abramowicz - Yaw Yeboah (76. Rafał Boguski), Nikola Kuveljić, Patryk Plewka, Gieorgij Żukow (46. Vullnet Basha), Stefan Savić (87. Maciej Sadlok) - Jean Carlos Silva (70. Fatos Bećiraj)
Żółte kartki: Janza, Manneh - Frydrych, Mehremić, Burliga