Kamil Grosicki (19 l.) nie wróci dziś z drużyną Legii Warszawa ze zgrupowania w Hiszpanii. Zamiast tego uda się wprost do Szwajcarii, gdzie ma podpisać kontrakt z tamtejszym pierwszoligowcem, FC Sion.
- Wszystko jest już ustalone, Kamil musi jeszcze tylko przejść w Sionie testy medyczne - mówi "Super Expressowi" pilotujący transfer zdolnego skrzydłowego menedżer Mariusz Piekarski.
Z tej transakcji wszyscy powinni być zadowoleni. Grosicki spróbuje szczęścia w zachodnim klubie, a Legia pozbędzie się piłkarza, który sprawiał ogromne problemy wychowawcze (uzależnienie od hazardu).