- Jestem rodowitym warszawiakiem i mam tam całą rodzinę. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym znów grać w Legii - powiedział nam Jarzębowski.
Jednym z powodów, dla których bardzo chciałby grać w ekipie "wojskowych" są kibice. - Wspaniale mnie przyjeli. Głośno skandowali moje nazwisko. Przyznam, że się wzruszyłem. Dla takich kibiców warto grać - nie ukrywał "Jarza".
- Nie jestem dorgi. Jeśli Legia mnie chce, to pewnie szybko dogada się z działaczami Bełchatowa. Dopóki nie ma podpisu na kontrakcie nie będę emocjonował się spekulacjami transferowymi - dodał.