To dość zaskakujący ruch. Orest Tkaczuk ma 22 lata, ostatnio przez pół roku był bez klubu. Nie dane mu było zagrać w ekstraklasie Ukrainy. Był juniorem Wołynia Łuck i Szachtara Donieck. W tym ostatnim klubie grał w zespole młodzieżowym. Podobnie było w FK Oleksandrija, w którym spędził dwa lata.
Wypłynie w Białymstoku? W każdym razie to ósmy transfer Jagiellonii w zimowym oknie. - Przede mną wiele pracy - powiedział Tkaczuk w rozmowie ze stroną białostockiego klubu. - Są tutaj ogromne oczekiwania w stosunku do piłkarzy. Mam nadzieję, że im sprostam - stwierdził ukraiński napastnik.
Tkaczuk zapoznał się na początku z kapitanem Tarasem Romanczukiem. - Czuć, że jest jakościowym piłkarzem, że jest liderem tej drużyny nie tylko podczas meczu, ale i poza boiskiem - komplementuje doświadczonego gracza na klubowym portalu.
Jaką przyszłość wróżycie nowemu nabytkowi Jagiellonii? Przebije się do składu czy okaże się transferowym niewypałem? W tej chwili w kadrze zespołu jest 14 cudzoziemców, a za sterami zagraniczny szkoleniowiec: Bułgar Iwajło Petew. Po 22. kolejkach Jagiellonia zajmuje w Ekstraklasie dziewiąte miejsce.
Kolejne roszady w Jagiellonii. Orest Tkaczuk ósmym transferem klubu z Podlasia [WIDEO]
Piłkarze Jagiellonii zaliczyli falstart na starcie drugiej części sezonu. W dwóch meczach nie strzelili gola. Czy odblokują się na Łazienkowskiej w starciu z Legią, liderem Ekstraklasy? W każdym razie nowym napastnikiem białostockiej drużyny został Orest Tkaczuk. Ukrainiec był wcześniej na testach i po nich zdecydowano się zaproponować mu kontrakt. Umowę podpisał na 1,5 roku. To ósmy transfer Jagiellonii.