Lech przełamał kryzys i zagrał świetne spotkanie. Dlatego trudno specjalnie wyróżnić kogos w drużynie "Kolejorza". Bardzo aktywny był Kriwiec, który strzelił pięknego gola i często celnie podawał do kolegów, a snajperskim instynktem po raz kolejny wykazał się Rudniew.
Lech: Burić 4 - Wojtkowiak 3, Djurdjević 4, Kamiński 3, Henriquez 3 - Murawski 4, Injac 3, Możdżeń 4 (63. Drygas) - Tonew 4 (71. Stilić), Rudniew 4 (82. Ubiparip), Kriwiec 4
Przeczytaj koniecznie: You Tube, gol Lewandowskiego. Bundesliga. Polak ustrzelił Borussię, remis mistrza Niemiec
Do momentu straty gola, ŁKS był równorzędnym rywalem dla Lecha. Potem jednak wszystko się posypało. Jedynymi jaśniejszymi punktami w drużynie gości byli Sebastian Szałachowski i Marcin Mięciel. Na nagadnę zasługuje natomiast Pruchnik, który sprezentował rywalom trzeciego gola.
ŁKS: Velimirović 1 - Stefańczyk 1, Klepczarek 2, Kłus Ż 1 (63. Romańczuk), Kaczmarek 2 - Pruchnik 1, Szałachowski 2 (90. Nowak), Kascelan 1, Łukasiewicz 2, Smoliński 1 - Mięciel 2