Początkowo Moder miał zostać w Lechu do końca sezonu 2020/21. Działacze angielskiego klubu postanowili jednak ściągnąć go do siebie już w styczniu, co mocno komplikuje sytuację „Kolejorza”. Moder jest bowiem kluczowym elementem układanki Dariusza Żurawia. Okazuj się jednak, że przy Bułgarskiej nie zasypiają gruszek w popiele. Bartosz Ignacik z Canal+ potwierdził bowiem w niedzielę, że w ciągu kilku najbliższych dni Lech powinien oficjalnie potwierdzić transfer następcy reprezentanta Polski.
Zawodnikiem tym miałby być Jesper Karlström, reprezentujący obecnie barwy szwedzkiego Djurgardens IF. 25-latek nie tylko jest jednym z najważniejszych ogniw swojego zespołu, ale także jego kapitanem. Ponadto Karlström jest również reprezentantem Szwecji. W dorosłej kadrze rozegrał jak do tej pory tylko jedno spotkanie, w 2018 roku w towarzyskim spotkaniu przeciwko Danii. Więcej występów zaliczał natomiast w młodzieżowych drużynach „Trzech Koron”. Spekuluje się, że w grę wchodziłby transfer definitywny. Umowa zawodnika z Djurgardens wygasa dopiero z końcem 2022 roku, kwota transferu nie jest póki co znana.
Trener Ekstraklasy ZWYZYWAŁ kibica przy wszystkich! Puściły mu hamulce, zaczął PRZEKLINAĆ
25-letni zawodnik urodził się w Sztokholmie. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w zespole Hammarby. Do Djurgardens IF dołączył w styczniu 2015 roku z Brommapojkarna. W barwach swojej obecnej drużyny rozegrał 169 meczów, podczas których strzelił 11 bramek i zanotował tyle samo asyst.