Klub z Górnego Śląska pilnie potrzebuje zmiennika dla pierwszego bramkarza Wojciecha Skaby. Dotychczasowy golkiper Juraj Balaz doznał kontuzji i nie zagra do końca roku.
W poprzednim sezonie Nalepa był zawodnikiem ukraińskiego FK Charków. Latem długo poszukiwał klubu. Był na testach w ŁKS, ale sam zrezygnował z podpisania umowy, bo nie był pewny, czy łódzki klub zagra w Ekstraklasie. Później był o krok od związania się z Zagłębiem Lubin.
Wcześniej mówiło się, że po powrocie z Ukrainy wyląduje w krakowskiej Wiśle. Jednak sztab szkoleniowy mistrza Polski nie podjął tematu. Mimo że Nalepa dysponował własną kartą.