Nudy przy Alei Unii

2008-10-18 21:40

Kibice w Łodzi, zamiast oglądać ciekawy mecz, koszmarnie nudzili się na trybunach. Po wyjątkowo nieciekawym spotkaniu ŁKS bezbramkowo zremisował z Legią.

- To mój najczarniejszy serial w karierze trenerskiej – mówił przed dzisiejszym meczem trener ŁKS Marek Chojnacki, którego zespół przegrały trzy ostatnie ligowe spotkania. Kolejny odcinek mógł zostać dopisany do serii po wizycie Legii.

Niespodziewanie to jednak łodzianie pierwsi stworzyli sobie okazję do zdobycia bramki. Mogli zaskoczyć Legię, ale Dawid Jarka nie potrafił pokonać Muchy strzelając z odległości 5 metrów. ŁKS miał szansę w pierwszej minucie pierwszej połowy, natomiast przyjezdni z Warszawy w... ostatniej. Jednak strzał Macieja Rybusa obronił Bogusław Wyparło. Poza tym nic do przerwy ciekawego się nie działo, co świadczy o wątpliwej jakości tego widowiska.

Po przerwie niestety nie było lepiej. Sytuacji podbramkowych mieliśmy jak na lekarstwo, a jedynie błąd Wyparły mógł zadecydować o tym, że Legia wygra. Bramkarz ŁKS za daleko wyszedł z bramki, został przelobowany przez Maciej Iwańskiego, ale piłka minimalnie minęła słupek. Tak więc po słabiutkim spotkaniu Legia remisuje bezbramkowo w Łodzi.

ŁKS Łódź – Legia Warszawa 0:0

ŁKS: Wyparło – Ognjanović, Adamski, Leszczyński (66. Mowlik), Marciniak – Biskup, Kascelan, Haliti, Drumlak (62. Stachowiak), Vayer – Jarka (78. Kujawa)

Legia: Mucha – Wawrzyniak, Choto, Astiz, Rzeźniczak – Smoliński (77. Smoliński), Giza (77. Grzelak), Ekwueme, Iwański, Rybus – Chinyama

Żółte karki: Haliti, Leszczyński (ŁKS) – Wawrzyniak, Choto (Legia)

 

Najnowsze