Cracovia

i

Autor: Jacek Kozioł/Super Express

Piast nie poradził sobie w dziesiątkę. Trzy punkty i wicelider dla Cracovii

2019-09-16 19:59

Cracovia bez większych problemów poradziła sobie w poniedziałkowym spotkaniu z mistrzem Polski. Piast Gliwice miał utrudnione zadanie po tym, jak bardzo szybko czerwoną kartkę zobaczył Bartosz Rymaniak. Zespół Michała Probierza zanotował trzecie zwycięstwo z rzędu, co sprawiło, że zajmuje obecnie pozycję wicelidera PKO Ekstraklasy.

Po niezbyt udanym początku sezonu w wykonaniu Piasta Gliwice, mistrzowie Polski pomału wracali na zwycięską ścieżkę. Zdołali wygrać trzy mecze z rzędu, ale tuż przed przerwą na występy reprezentacji znów musieli uznać wyższość rywala. Nieco lepiej prezentowała się Cracovia, która przed poniedziałkowym meczem miała perspektywy nawet na zajęcia drugiego miejsca w tabeli. Potrzebne do tego było zwycięstwo.

Rywalizacja z gliwiczanami ułożyła się po myśli gospodarzy. Już w 11. minucie spotkania z powodu czerwonej kartki boisko musiał opuścić Bartosz Rymaniak. Obrońca mistrzów Polski w bardzo brutalny sposób potraktował Oleksija Dytiatiewa. W walce o piłkę za wysoko uniósł nogę i trafił w twarz i szyję ukraińskiego defensora. Arbiter Jarosław Przybył pierwotnie pokazał Rymaniakowi żółty kartonik, ale po interwencji VAR zdecydował się o wyrzuceniu piłkarza z boiska.

Mimo osłabienia Piast nie dał się zepchnąć do głębokiej defensywy. Co więcej, goście oddali nawet parę groźnych strzałów, ale żaden z nich nie znalazł drogi do siatki. Przewagę rzecz jasna miała Cracovia. Jej udokumentowanie przyszło dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po mocnym wstrzeleniu piłki przez Michala Siplaka niefortunnie interweniował Tomas Huk, który skierował piłkę do własnej bramki.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Pasów. Trzy minuty po wznowieniu gry z prawej strony dośrodkował Mateusz Wdowiak. W polu karnym doskonale znalazł się Michał Rakoczy. Młody pomocnik oddał strzał głową. Piłka wysokim lobem przeleciała nad bramkarzem Piasta, a następnie wpadła przy długim słupku i kibice mogli cieszyć się z drugiej bramki Cracovii.

Gospodarze po podwyższeniu prowadzenia zdecydowanie zwolnili tempo i oddali inicjatywę rywalom. Piast nie potrafił wykorzystać tego w żaden sposób, Cracovia broniła się solidnie i goście przede wszystkim próbowali strzałów zza pola karnego. Pasy miały natomiast okazję na kontrataki. Po jednym z nich groźnie uderzał Rafael Lopes, ale skuteczną interwencją popisał się Frantisek Plach. Piast nie zdobył nawet bramki honorowej i Cracovia zdobyła komplet punktów.

Cracovia - Piast Gliwice 2:0 (1:0)
Bramki: Huk 41 (s.), Rakoczy 48

Żółte kartki: Gol, Dytiatiew, Datković, Siplak - Korun, Huk

Czerwona kartka: Rymaniak

Cracovia: Pesković - Rapa, Dytiatiew, Datković, Siplak (85. Pestka)- Dimun, Gol - Wdowiak (71. Vestenicky), Rakoczy (55. Strózik), Hanca - Lopes

Piast: Plach - Kirkeskov, Huk, Malarczyk, Korun, Rymaniak - Hateley, Sokołowski (46. Jodłowiec), Milewski (79. Borkała) - Felix, Parzyszek (62. Tuszyński)

Najnowsze