Ivi Lopez

i

Autor: Cyfrasport Ivi Lopez

Ivi Lopez u lekarza

Raków odjechał Legii, ale lider ma problemy i zmartwienia. „To są sytuacje, które trzeba dobrze zdiagnozować”

2023-04-16 22:17

Na sześć kolejek przed końcem sezonu przewaga częstochowian nad stołecznym konkurentem do mistrzostwa wzrosła do ośmiu punktów. Nie brak ekspertów, którzy już dziś głoszą, iż walka o tytuł mistrzowski została w ten sposób rozstrzygnięta.

Raków w niedzielne popołudnie wygrał z Widzewem 2:0, więc mógł potem spokojnie przyglądać się, jak przy Łazienkowskiej aktualny jeszcze mistrz, Lech, odbiera punkty marzącej o odzyskaniu złota Legii. Po remisie w stolicy słowa Wojciecha Cygana, szefa Rady Nadzorczej częstochowskiej spółki (- Gramy do końca o osiągnięcie wszystkiego, co w tym sezonie będzie można osiągnąć – mówił w rozmowie z „Super Expressem”, oceniając szanse na dublet) brzmią bardzo poważnie.

Na finiszu rozgrywek (i w finale Pucharu Polski, w którym Raków zagra z Legią), prócz formy czysto sportowej, ważne będzie jednak także zdrowie zawodników. Zwłaszcza tych kluczowych. A pod tym względem częstochowian spotkał w niedzielę cios. Ivi Lopez zdążył otworzyć wynik meczu z łodzianami, ale kilka minut później musiał opuścić boisko z powodu dolegliwości.

- Na pewno jest to uraz mięśnia. A to są zawsze sytuacje, które trzeba dobrze zdiagnozować – mówił trener Marek Papszun po końcowym gwizdku, mając na myśli na przykład badanie USG. - Ivi je przejdzie i zobaczymy, co dalej. Wierzę, że to nie jest poważny uraz. Wiemy, że jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Będziemy chcieli mu pomóc, by jak najszybciej wrócił do drużyny – dodawał szkoleniowiec Rakowa.

Sonda
Czy Raków sięgnie w tym sezonie po podwójną koronę?
PKO Ekstraklasa 11.04
Listen on Spreaker.
Najnowsze