Widzew Łódź

i

Autor: CYFRASPORT

Widzew Łódź z awansem do II ligi! Zwycięstwo rodziło się w bólach!

2018-06-16 18:56

Nie był to łatwy mecz. Przez długie minuty Widzew Łódź nie potrafił zagrozić bramce Sokoła Ostróda. Szczególnie w pierwszej połowie wyglądało to źle. Dopiero po zmianie stron gra gości zaczęła wyglądać lepiej. Dzięki trafieniom Mateusza Michalskiego i Daniela Świderskiego Widzew wygrał i zapewnił sobie awans do II ligi!

Widzew Łódź kwestię awansu mógł rozstrzygnąć już tydzień temu. Potrzebował do tego zwycięstwa na własnym stadionie z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Mecz zakończył się remisem i o pierwsze miejsce w tabeli łodzianie musieli walczyć w Ostródzie z Sokołem.

Przed sobotnim spotkaniem doszło w Widzewie do rewolucji. Pracę stracił Franciszek Smuda, a na jego miejsce zatrudniono Radosława Mroczkowskiego. Cel był jasny, zdobyć trzy punkty w ostatniej kolejce i świętować awans.

Od pierwszej minuty naciskali goście. W ich grze można było jednak dostrzec sporą nerwowość. Niedokładnie podawał Dario Kristo, a łatwych piłek nie potrafił przyjąć Robert Demjan. Dwukrotnie bliski szczęścia był Mateusz Michalski.

Najpierw uderzył z dystansu, a piłka o centymetry minęła słupek. Lepszą okazję miał chwilę później. Minął już Macieja Bąbla i skierował  futbolówkę do pustej bramki. Zdołał ją jednak wybić z linii bramkowej obrońca gospodarzy.

Niespodziewanie to Sokół wyszedł na prowadzenie. W 35. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kamil Smyt. I była to świetna decyzja, bowiem piłka wpadła do siatki Widzewa tuż obok lewego słupa bramki Macieja Humerskiego, który nie był w stanie obronić tego strzału.

Druga połowa zaczęła się dla gości znakomicie. Obrońca Sokoła zagrał w polu karnym ręką i arbiter podyktował rzut karny. Problemów z zamienieniem go na gola nie miał Michalski, który przywrócił swojemu zespołowi nadzieje.

Bramka wyrównująca dała piłkarzom Widzewa wiarę w sukces. Łodzianie przeszli do zdecydowanych ataków i zepchnęli zespół z Ostródy do głębokiej defensywy. Były momenty, w których Sokół bronił się całym zespołem tuż przed własnym polem karnym.

Kibice z Łodzi na drugą bramkę musieli czekać bardzo długo. Tę zdobył w 77. minucie Daniel Świderski. Wykorzystał on zamieszanie w polu karnym gospodarzy i pokonał Macieja Bąbla. Drugą swoją bramkę Świderski dołożył w 88. minucie.

W ostatnich minutach spotkanie ładną bramkę z rzutu wolnego zdobył Marcin Kajca. Ale Sokół miał za mało czasu aby doprowadzić do wyrównania. Widzew dopisał sobie trzy punkty i awansował do II ligi.

Sokół Ostróda - Widzew Łódź 2:3 (1:0)
Bramki: Kamil Smyt 35, Marcin Kajca 90+2 - Mateusz Michalski 47, Daniel Świderski 77, 88

Żółte kartki: Smyta - Zieleniecki, Świderski, Humerski

Sokół: Bąbel - Korzeniewski, Pluta, Maternik, Wojciechowski - Paczkowski - Bieńkowski, Kajca, Otręba, Kuciński - Smyt (70. Rosoliński)

Widzew: Humerski - Kozłowski (70. Zuziak), Sylwestrzak, Zieleniecki, Pigiel - Michalski, Kazimierowicz, Kristo, Mąka (37. Świderski) - Pieńkowski (9. Falon) - Demjan (94. Kostkowski)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze