Igor Charatin, Rafel Lopes, Legia Warszawa

i

Autor: Cyfra Sport Igor Charatin i Rafel Lopes

Wyciekły szokujące szczegóły pobicia piłkarzy Legii. Przerażająca relacja zawodnika mistrzów Polski

2021-12-31 7:45

Co prawda w PKO Ekstraklasie do lutego trwa przerwa w rozgrywkach, ale w gabinetach Legii Warszawa nie ma chwili na odpoczynek. Drużyna pogrążona jest w ogromnym kryzysie i trzeba pracować nad jego zażegnaniem. Przez zakończeniem rundy jesiennej doszło do scen, które nie powinny mieć miejsca. Niektórzy zawodnicy Legii zostali pobici, a do tych kuriozalnych wydarzeń wrócił Igor Charatin.

Sezon 2021/22 jest dla Legii Warszawa jednym z najgorszych w historii. Mimo awansowania do fazy grupowej europejskich pucharów, powodów do radości w ekipie mistrzów Polski w zasadzie nie ma. Wszystko za sprawą fatalnych występów w PKO Ekstraklasie. Legia na swoim koncie ma już trzynaście porażek i zaledwie pięć zwycięstw, co sprawia, że jest na przedostatnim miejscu w tabeli.

Takie były relacje polskich piłkarzy z Paulo Sousą. Prawda ujrzała światło dzienne

Traumatyczne przeżycia piłkarza Legii. Opowiedział o skandalicznych scenach

I jakby to kuriozalnie nie brzmiało, Wojskowi od lutego zaczną batalię o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. W Warszawie nikt najczarniejszego scenariusza nie bierze pod uwagę, ale sportowo Legia mocno odstawała od pozostałych zespołów w lidze. Słabe wyniki doprowadziły do skandalicznych scen, do jakich doszło po meczu z Wisłą Płock.

Głośny powrót do Legii? Wszystko jest możliwe, ale pod jednym warunkiem

Po powrocie do Warszawy zawodnicy zostali zaatakowani w autokarze przez pseudokibiców, którzy wdarli się do samochodu. Ucierpieli m.in. Luquinhas, czy Mahir Emreli. Sprawa szeroko opisywana była w mediach. I to nie tylko polskich. Wspomnieniami do tamtych wydarzeń wrócił Igor Charatin w programie "Kopnij i biegnij".

Sonda
Czy Legia spadnie z Ekstraklasy?

Zawodnik Legii opowiedział o pobiciu piłkarzy przez kibiców. Szokujące wyznanie

- Podczas powrotu z meczu wyjazdowego z Wisłą Płock do bazy treningowej, około dwudziestu, trzydziestu kibiców zatrzymała autokar. Zrozumieliśmy, że sytuacja nie jest fajna. Zaczęli wchodzić po kolei do autobusu. Tego nikt się nie spodziewał - opowiedział zawodnik z Ukrainy. Zdradził również, co działo się po wejściu kibiców do autobusu.

- Pierwszy, który wszedł zaczął głośno krzyczeć. Poczułem się jak zakładnik. Tuż za nim weszli chłopaki w maskach. Powoli chodzili po autobusie, a później zaczęli krzyczeć - wyjawił. - W pewnym momencie wszyscy się zatrzymali. Pomyślałem, że będzie jakaś draka z tego. W trakcie tych zdarzeń uderzono dwóch kolegów - zdradził Charatin. Dodał jednocześnie, że nie wiedział, jak ma się zachować w takiej sytuacji.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze