Dawid Szwarga to jeden z przedstawicieli młodego pokolenia w polskim środowisku trenerskim. Takich szkoleniowców jest coraz więcej, co widać także w przypadku innych drużyn Ekstraklasy i niespodziewanie pojawił się pewien problem. Szwarga, choć podpisał umowę z Rakowem i od przyszłego sezonu przejmie pierwszą drużynę tego klubu, to w myśl przepisów nie mógłby prowadzić go w meczach Ekstraklasy i innych rozgrywek – nie ma on bowiem ukończonego kursu UEFA Pro. Co ciekawe, podobny problem dotknął także Jagiellonię Białystok i Koronę Kielce – drużyny te prowadzą odpowiednio Adrian Siemieniec i Kamil Kuzera, którzy, tak jak Szwarga, dopiero uczestniczą w kursie UEFA. Teraz jednak PZPN przegłosował zmianę, która rozwiązuje ten kłopot.
PZPN poszedł na rękę klubom i trenerem
Do tej pory wyjściem z tej sytuacji było zatrudnienie „słupa”, który oficjalnie prowadził drużynę, a praktycznie służył jedynie licencją trenerską. W PZPN podjęto więc decyzję, która ma na celu ułatwić działanie klubom i ułatwić stawianie na młodych trenerów. Od teraz w Ekstraklasie drużyny mogą być prowadzone przez trenerów, którzy jeszcze nie ukończyli kursu UEFA Pro, ale już w nim uczestniczą – tak jest w przypadku Szwargi, Kuzery i Siemieńca.
– Doskonale zdajemy sobie sprawę, że zmiana uchwały, wobec której uzyskaliśmy rekomendację Rady Nadzorczej Ekstraklasy S.A., jest pilnie oczekiwana przez środowisko trenerskie. Nie chcemy blokować możliwości rozwoju młodym i utalentowanym trenerom, tym bardziej że widzimy kolejnych ambitnych szkoleniowców na kursie UEFA PRO, którzy w przyszłości mogą zostać zatrudnieni przez nasze kluby - mówił prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki cytowany przez oficjalną stronę polskiej ligi. W poniedziałek Ekstraklasa SA złożyła wniosek do PZPN o zmianę wspomnianego przepisu.