Porażka z Legią w nich nie siedzi
Przed miesiącem Legia pokonała na Łazienkowskiej 3:1 Raków. To był bardzo dobry występ stołecznego zespołu, ale w rywalizacji o tytuł to zwycięstwo na niewiele się zdało. Raków prowadzi w lidze zdecydowanie i ma nad warszawskim zespołem jedenaście punktów przewagi. Piłkarze z Częstochowy nie ukrywają, że mają apetyt na zdobycie dubletu: mistrzostwa i Pucharu Polski. - Jako zawodnicy wiemy, jaki to jest mecz i o co gramy - powiedział Zoran Arsenić, obrońca Rakowa na konferencji prasowej. - Jesteśmy trzeci raz z rzędu w finale. Chcemy wygrać, chcemy się zrewanżować Legii za ostatnią porażkę w lidze. Jesteśmy gotowi. Myślę, że ostatnia porażka z Legią w nas nie siedzi. Pokazaliśmy później w lidze, że umiemy grać. Wspomniana porażka jest dla nas dodatkową motywacją. Ta przegrana to nie jest coś, co wybija nas z rytmu. Tak samo jak Legia, która jesienią u nas przegrała, a później wiemy, jak się skończyło w Warszawie. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na rewanż - podkreślił Chorwat.
Chcą zagrać na najwyższym poziomie
Kluczowym graczem jest także Ivan Tudor, który nie ukrywa ambicji Rakowa. - Przyjechaliśmy zakończyć ten świetny sezon zwycięstwem - wyznał piłkarz lidera ekstraklasy. - Będziemy starali się zagrać w tym meczu na najwyższym poziomie i go wygrać - zaznaczył Tudor.