Lech Poznań - Djurgardens IF 2:0 (1:0)
Bramki: Milić (39'), Marchwiński (82')
Kartki: Murawski, Ishak - Moros Gracia
Lech: Bednarek - Pereira, Dagerstal, Milić, Rebocho - Skóraś, Karlstrom, Murawski, Szymczak (76', Marchwiński) - Sousa (72', Ba Loua) - Ishak
Djurgardens: Widell Zetterstrom - Johansson, Moros Gracia (77', Lofgren), Danielson, Bengtsson - Eriksson, Sabovic (69', Finndell), Berg - Asoro (84', Radetinac), Edvardsen (84', Bergstrom), Wikheim
Przed meczem kibice mogli obawiać się starcia z zespołem, który w fazie grupowej nie poniósł żadnej porażki i zdobył 16 z 18 punktów. Djurgardens awansowało bezpośrednio do 1/8 finału Ligi Konferencji, ale w czwartek w Poznaniu zupełnie nie istniało. Lech od pierwszego gwizdka zdominował rywala i potrafił przekuć to w korzystny wynik. Już w 39. minucie Antonio Milić wykorzystał idealne dogranie Joela Pereiry z rzutu wolnego i wprawił w radość wypełniony stadion przy ul. Bułgarskiej. Mistrz Polski mógł żałować, że na przerwę schodził tylko z jednobramkowym prowadzeniem, ale na szczęście udało się to poprawić w drugiej części gry.
W niej goście zagrali już trochę lepiej, ale i tak nie zdołali oddać choćby jednego celnego strzału. Za to Lech wykorzystał nieporadność przeciwników w obronie w 82. minucie, kiedy duet zmienników - Adriel Ba Loua i Filip Marchwiński - zapewnił mu wynik 2:0. W ostatniej akcji meczu Michał Skóraś przeniósł piłkę nad poprzeczką, a mógł dobić Djurgardens. Nie zmienia to faktu, że na półmetku dwumeczu o ćwierćfinał LKE to zespół z Polski jest zdecydowanie bliżej awansu! Podopieczni Johna van den Broma utrzymali też znakomitą serię bez straty bramki przed własną publicznością. W tym sezonie europejskich pucharów Lech stracił zaledwie 2 gole (z Vikingurem Reykjavik i Austrią Wiedeń)! Rewanż decydujący o awansie do ćwierćfinału LKE już za tydzień w Sztokholmie. Poniżej nasza relacja na żywo z meczu Lech - Djurgardens: