Bayern Monachium - Crvena zvezda Belgrad 3:0 (1:0)
Bramki: 34' Coman, 80' Lewandowski, 90+1' Mueller
Kartki: - Degenek, Vulić
Bayern: Neuer - Kimmich, Pavard, Sule, Hernandez - Tolisso (65' Javi Martinez), Alcantara - Perisić (66' Gnabry), Coutinho (83' Mueller), Coman - Lewandowski
Crvena zvezda: Borjan - Gobeljić, Milunović, Degenek, Santana - Canas, Jovancić (62' Vulić) - Garcia (83' Vukanović), Marin, Van La Parra - Pavkov (70' Boakye)
Piłkarze Crveny zvezdy Belgrad byli od początku skazywani na pożarcie w tej rywalizacji. Serbowie byli w stanie długo się bronić, ale pod naporem Bawarczyków w końcu Milan Borjan musiał w końcu skapitulować. Kolejny oskrzydlający atak Ivana Perisicia zakończył się wrzutką, a tam świetnie odnalazł się Kingsley Coman, który szczupakiem wpakował piłkę do siatki.
Bayern długimi momentami bił głową w mur, szukał swoich okazji, ale bardzo dobrze w bramce sprawował się były bramkarz Korony Kielce. Z czasem kolejne ataki sprawiały im jednak coraz większe kłopoty. Serbowie odstawali kondycyjnie i Borjan musiał kolejny raz wyjąć piłkę z siatki.
Po serii fatalnych błędów przeciwników do siatki trafił także Robert Lewandowski, dla którego jest to dziesiąty gol w tym sezonie. Rywali dobił Thomas Mueller po efektownej akcji z Thiago Alcantarą. Hiszpan przerzucił piłkę nad zdezorientowanym murem przy rzucie wolnym, a Niemiec strzałem minął bramkarza.
Pierwszym liderem grupy B zostaje Bayern Monachium, który jako jedyny ma trzy punkty na swoim koncie. Na drugiej pozycji ex aequo jest Tottenham Hotspur, który zremisował 2:2 z Olympiakosem Pireus. Ostatnie miejsce zajmują Serbowie.