Półmetek ostatecznych rozstrzygnięć w fazie grupowej Ligi Mistrzów za nami. Było tak, jak się spodziewaliśmy. Nieprzewidywalnie, momentami brutalnie, ale przede wszystkim - niezwykle emocjonująco. Piłkarze wybiegli na murawę z jednym nastawieniem... By zgubić kilka kilogramów przed świętami lub też, by po prostu po raz ostatni jesienią pokazać się szerszej publiczności.
Kompromitacją zakończył się mecz Liverpoolu. Wicemistrzowie Anglii w pierwszej połowie przypominali skacowaną kapelę rocka. Mieli walczyć o awans - potrzebowali zwycięstwa nad FC Basel - a sprawiali raczej wrażenie, że ich marzeniem jest litr maślanki i ze dwie aspirynki. Rekordzistą okazał się Lazar Marković. Serb - świadomy swoich ograniczeń - uznał, że walczyć nie ma sensu i wyleciał z boiska już na początku drugiej połowy.
Liverpool pożegnał się z Champions League!
Wyspiarze obudzili się dopiero w końcówce. Cudownym strzałem z rzutu wolnego - dającym "The Reds" remis - popisał się Steven Gerrard, ale to by było na tyle, jeśli chodzi o wtorkowe popisy ekipy Brendana Rodgersa.
Ostatecznie pożegnali się z rozgrywkami Ligi Mistrzów i na otarcie łez mogą co najwyżej aspirować do miana najmniej skutecznej ekipy w historii Ligi Mistrzów. Dorobek czterech ostatnich meczów? 54 strzały i... 3 gole. Gdzie jest Luis Suarez?
Awans zapewnił sobie natomiast Juventus, który w Turynie wymęczył bezbramkowy remis z Atletico Madryt. Podopieczni Diego Simeone postanowili w ostatniej kolejce się nie przemęczać. Stanęli na własnej połowie i czekali. Niestety, przez sześć kolejnych kwadransów mistrzowie Włoch nie sprawdzili, czy "Rojiblancos" czują się tak pewnie w defensywie, czy po prostu udają. Kibice okazali się jednak cierpliwi. Nie chcieli zapewne drugi raz przeżywać podobnego dramatu, jak rok wcześniej - w ostatniej kolejce fazy grupowej - w Stambule.
Kolejny pogrom urządził Real Madryt. Na Santiago Bernabeu podopieczni Carlo Ancelottiego rozbili Ludogorets Razgrad 4:0. Po jednym trafieniu na swoim koncie zapisali: Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Alvaro Arbeloa i Alvaro Medran. Dla tego ostatnie to premierowe trafienie w barwach obrońców tytułu. Dla "Królewskich" z kolei - dziewiętnaste kolejne zwycięstwo z rzędu. Gdzie są granice?
Zaskakująco zakończyły się też zmagania w grupie C, gdzie tylko do Ligi Europy zakwalifikowali się milionerzy z Sankt Petersburga. Piłkarze Zenitu w starciu z Monaco kompletnie zawiedli. Podopieczni Leonardo Jardima wygrali pewnie 2:0 i z porażającym bilansem bramkowym 4:1 zapewnili sobie awans do 1/8 finału. Podczas losowania będą więc... rozstawieni.
Komplet wtorkowych spotkań 6. kolejki Ligi Mistrzów:
Grupa A:
Juventus Turyn - Atletico Madryt 0:0
Olympiakos Pireus - Malmoe FF 4:2 (1:0)
Bramki: David Fuster 22, Alejandro Dominguez 63, Konstantinos Mitroglou 87, Ibrahim Afellay 90 - Simon Kroon 59, Markus Rosenberg 81
Grupa B:
Real Madryt - Ludogorets Razgrad 4:0 (2:0)
Bramki: Cristiano Ronaldo 20, Gareth Bale 38, Alvaro Arbeloa 80, Alvaro Medran 88
Liverpool FC - FC Basel 1:1 (0:1)
Bramki: Steven Gerrard 77 - Fabian Frei 25
Grupa C:
Benfica Lizbona - Bayer Leverkusen 0:0
AS Monaco - Zenit Sankt Petersburg 2:0 (0:0)
Bramki: Aymen Abdennour 63, Fabinho 89
Grupa D:
Galatasaray Stambuł - Arsenal Londyn 1:4 (0:3)
Bramki: Wesley Sneijder 89 - Lukas Podolski 3, 90, Aaron Ramsey 11, 29
Borussia Dortmund - Anderlecht Bruksela 1:1 (0:0)
Bramki: Ciro Immobile 54 - Alexander Mitrović 84
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail