To bodaj największy dramat wiernego kibica. Jedzie za swoim zespołem przez całą Europę, płaci fortunę za bilety, widzi sukces swoich ulubieńców, a potem świętuje setki kilometrów od swojego domu. Teoretycznie nic złego. Szkoda tylko, że w pięćset metrów od jego miejsca zamieszkania świętują też piłkarze, którzy tuż po meczu czarterem wracają do miejsca zamieszkania.
FC Barcelona pokonała Juventus Turyn 3:1! Piąty triumf Katalończyków w historii!
W takiej sytuacji znalazło się 30 tys. fanów Barcelony. Feta w Berlinie odbyła się, ale zaproszenia na nią nie przyjęli piłkarze, którzy ostatecznie - po krótkiej podróży - zjawili się na słynnej katalońskiej Las Ramblas i tam celebrowali triumf razem z kibicami, którym akurat do Berlina było nie po drodze.
Cóż, pewnie dlatego nie polecieli, bo nie było już miejsc w samolotach. Na pewno.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail