Losowanie par 1/8 finału LM nie było specjalnie łaskawe dla angielskich drużyn. Chelsea trafiła na PSG, zaś Arsenal trzeci raz w ciągu ostatnich 6 lat na Barcelonę. Jedynymi zadowolonymi mogą być kibice, piłkarze i szefowie Manchesteru City. "The Citizens" zagrają bowiem z Dynamem Kijów, czyli teoretycznie jednym z najłatwiejszych rywali w stawce.
Znamy pary 1/8 finału Ligi Mistrzów. Lewandowski z Juventusem, Barcelona z Arsenalem i inne hity!
Osoby odpowiedzialne w Manchesterze za media społecznościowe poczuły się tak szczęśliwe i wręcz pewne awansu swojej drużyny, że postanowiły zakpić z innej angielskiej ekipy. Ofiarą padł Arsenal. Na Twitterze "The Citizens" pojawiło się zdjęcie Leo Messiego i Luisa Suareza z podpisem: "Teraz wasza kolej, by z nimi zagrać".
Your turn to play 'em, @Arsenal! #UCLdraw pic.twitter.com/ojx5obbkX7
— Manchester City FC (@MCFC) grudzień 14, 2015
Arsenal mierzył się z Barceloną w fazie pucharowej Ligi Mistrzów w sezonach 2009/2010 i 2010/2011. Ekipa Arsene'a Wengera dwukrotnie musiała wtedy uznać wyższośc "Dumy Katalonii" Ponadto "Kanonierzy" grali z Katalończykami w finale Champions League w 2006 roku. Wtedy także okazali się słabsi.
A z kolei w Manchesterze duża ulga, że wreszcie udało się uniknąć Messiego i spółki. W dwóch poprzednich sezonach los chciał, że "Barca" i "The Citizens" mierzyli się już na początku fazy pucharowej, bo w 1/8 finału. I Anglicy za każdym razem tymi dwumeczami żegnali się z rozgrywkami. Teraz ich los podzieli Arsenal?