Obecny sezon nie jest dla snajpera "Starej Damy" najlepszy. Konieczność poddania się zabiegowi uniemożliwiła mu grę w niemal wszystkich spotkaniach swojej drużyny, a dodatkowo miejsce w pierwszej jedenastce zdaje się mieć niepodważenie Amauri.
Powrót Francuza do gry sprawił, że trener Claudio Ranieri ma nie lada ból głowy, kogo wystawić do gry. Juventus występuje nadal w trzech rozgrywkach: Serie A, Pucharze Włoch i Lidze Mistrzów. Dla Trezegueta triumf w tej ostatniej będzie miał jednak największą wartość. - Wiem, że na wszystkich frontach toczy się bardzo ważna gra, ale zwycięstwo w Lidze Mistrzów to coś, czego brakuje w mojej kolekcji trofeów - oświadczył.
Francuz był już mistrzem świata (1998) i Europy (2000), a także dwukrotnie zdobył z Juventusem scudetto (2002, 2003), a wcześniej z Monaco tytuł najlepszej drużyny we Francji (1997, 2000). - Pracuję nad powrotem do pełni formy, mam nadzieję, że będę gotowy do gry jak najszybciej i wrócę na boisko, by strzelać kolejne bramki dla "Bianconerich" - wyjaśnił.
Juventus zajmuje obecnie drugie miejsce w Serie A, tracąc do liderów z Interu Mediolan siedem punktów. W 1/8 finału Ligi Mistrzów, podopiecznych Ranieriego czeka również trudne zadanie, bowiem na ich drodze stoi Chelsea Londyn.