Wojciech Szczęsny, Juventus

i

Autor: East News Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny: Pierwsza połowa była FATALNA w naszym wykonaniu

2020-02-27 13:55

"Juventusie, gdzie jesteś?!" - krzyczy na pierwszej stronie włoska "La Gazzetta dello Sport" po żenującym występie "Starej Damy" w Lyonie. W 1/8 finału Ligi Mistrzów giganci z Turynu przegrali z Olympique 0:1, a porażka mogła być dużo wyższa. - Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu fatalna - nie owija w bawełnę Wojciech Szczęsny, polski bramkarz Juventusu.

Kluczowym momentem była sytuacja z 30. minuty, gdy leżącego na ziemi Matthijsa de Ligta podeptał niechcący... jego kolega z Juventusu Alex Sandro. Kopnięty w głowę Holender zalał się krwią jak postać z horroru, a kiedy był opatrywany i "Stara Dama" grała w osłabieniu, gospodarze z Lyonu strzelili zwycięską bramkę. Wojciech Szczęsny nie miał szans po uderzeniu z bliska Lucasa Tousarta.

- Gra w osłabieniu nie pomaga, ale nie powinniśmy pozwolić rywalom na takie zagranie w pole karne - komentował Szczęsny w pomeczowym wywiadzie ze Sky Italia. - Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu fatalna, brakowało nam agresji i dobrej organizacji - dodał Szczęsny, który miał szczęście, że puścił tylko jednego gola. - Dobrze, że nie straciliśmy drugiej bramki. Wtedy byłoby jeszcze trudniej. Porażka boli, ale w rewanżu możemy to odrobić - stwierdził polski bramkarz.

Najnowsze