W angielskiej Premier League wynagrodzenie piłkarzy i sztabów szkoleniowych zmniejszono m.in. w Southampton i West Hamie United. Z kolei Tottenham Londyn w marcu przyznał, że zredukuje pobory osobom pracującym w klubie. Lista cięć miała objąć 550 osób, którym zamierzano zmniejszyć pensje o 20 procent i wysłać na przymusowe urlopy.
Robert Lewandowski zmiótł rywali. Ten ranking nie pozostawia złudzeń!
Takie podejście władz "Kogutów" zostało ostro skrytykowane przez sympatyków drużyny. W efekcie szefostwo jeszcze raz pochyliło się nad tematem i... wycofało się z wcześniejszych ustaleń. To oznacza, że redukcja poborów ominie zwykłych pracowników, którzy przecież nie zarabiają tak ogromnych pieniędzy jak piłkarze. Co więcej: klub wydał oświadczenie informując, że personel otrzyma pensje za kwiecień i maj, czyli w pełnej wysokości - tak jak zarabiali wcześniej. Nie zmienia się tylko to, że obniżka będzie dotyczyć członków zarządu Tottenhamu.
Gwiazda Bayernu chce zarabiać niewyobrażalne pieniądze. Manuel Neuer ostro krytykowany
Po 29. kolejkach w Premier League prowadzi Liverpool, przed Manchesterem City i Leicester City. Tottenham zajmuje dopiero ósmą pozycję.
Nowy chłopak matki Neymara był KOCHANKIEM wielu MĘŻCZYZN! Niezły z niego model! ZDJĘCIA