Szczęsny wypadł ze składu Arsenalu przez kontuzje, a gdy na moment wyleczył się - szybko zawalił gola w lidze angielskiej. W tej sytuacji do bramki "Kanonierów" wskoczył Vito Mannone.
Włoch nie puścił bramki w Premier League, a w Lidze Mistrzów w meczu z Montpellier uratował londyńczykom 3 punkty.
Szans na grę nie ma też Łukasz Fabiański, który oficjalnie jest kontuzjowany, co jednak nie przeszkodziło mu w przyjeździe na niedawne zgrupowanie reprezentacji Polski i udział w treningach kadry Waldemara Fornalika.
Na oficjalnej stronie internetowej Arsenalu Manonne zdradza teraz, że trener Arsene Wenger wróży mu przyszłość w roli pierwszego bramkarza.
Jeżeli Włoch dalej nie będzie zawodził, Szczęsny będzie musiał mocno się napocić, by odzyskać zaufanie menadżera. Łukasz Fabiański z kolei może już myśleć o zmianie otoczenia. Wenger najprawdodpodobniej nie wiąże z Polakiem już przyszłości.
Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański w opałach. Arsene Wenger chwali ich zmiennika
Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka polskich bramkarzy w Arsenalu Londyn. Na ich kontuzjach skorzystał Vito Mannone, który świetnie radził sobie w meczach Premier League i Ligi Mistrzów.