70 TYSIĘCY euro dla nowego selekcjonera. Sousa na starcie prawie tyle, co Beenhakker w końcówce

Kontrakt Paulo Sousy podpisany został do końca tego roku. W kanale Prawda Futbolu w portalu You Tube wycenił jego gażę na 70 tys. euro. Jego sześcioosobowy, portugalski sztab miałby zarabiać łącznie 80 tys. euro.

Jeżeli w eliminacjach do mundialu 2022 nasza drużyna zajmie pierwsze miejsce w grupie (awansuje do turnieju finałowego), kontrakt trenera przedłużony zostanie automatycznie do końca roku 2022. Jeżeli zajmie miejsce drugie (dające udział w barażach), przedłużenie automatyczne nastąpi do marca 2022.

Warto porównać te sumy z wynagrodzeniem poprzedniego zagranicznego selekcjonera reprezentacji Polski. Holender Leo Beenhakker rozpoczął swoją pracę w lipcu roku 2006 od wynagrodzenia zasadniczego 45 tys. euro za miesiąc. Potem suma ta wzrosła do 50 tys., by w listopadzie 2007 r. - po wygraniu eliminacji do ME 2008 – osiągnąć 90 tys. euro. Obok podwyżki Beenhakker otrzymał tez jednorazową premię 600 tys. za awans do Euro 2008.

Zdymisjonowany został przedterminowo we wrześniu 2009 roku w trakcie źle układających się eliminacji do MŚ 2010. Przedwczesne zwolnienie dało mu rekompensatę w wys. 200 tys. euro.