Jacek Bąk

i

Autor: Przemysław Szyszka/Super Express

Jacek Bąk grzmi po klęsce reprezentacji Polski w Lidze Narodów. "Nie można tak wesoło grać w..."

2022-06-08 23:55

Piłkarze reprezentacji Polski będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. Biało-czerwoni przegrali w Brukseli z Belgią 1:6 w 2. kolejce Ligi Narodów. Były obrońca kadry Jacek Bąk wskazuje błędy popełnione przez Biało-czerwonych.

- Belgowie od początku cisnęli, ale nie wykorzystali swoich dobrych sytuacji – analizował Jacek Bąk w rozmowie z naszym portalem. - Tymczasem nasza kadra miała pół sytuacji, ale potrafiła z niej strzelić gola. Pod względem indywidualnym gospodarze byli dużo lepsi od nas. Taka jest bolesna prawda. Ale nie można przegrać aż 1:6. Wyobraźmy sobie, że taki wynik pada na mistrzostwach świata... Nie tędy droga. Szkoda, bo po takiej klęsce spadnie morale zespołu. Widać było klasę rywali, ich piłkarski kunszt. Nie wiem, czym spowodowana była nasza nieporadność w poczynaniach obronnych. Tak nie można grać. Cieszę się, że teraz nie graliśmy z Argentyną na mundialu... Wiadomo, że trener Czesław Michniewicz sprawdza zawodników, przygląda się im. Ale powoli wyłania się nam skład, na kogo można postawić, a na kogo nie. Odniosłem wrażenie, że do momentu, gdy na boisko był Robert Lewandowski to nasza gra jakoś wyglądała. To zawodnik, który wie co zrobić z piłką. Dziś koledzy go szukali. Trzeba jak najszybciej do niego podawać, bo on zawsze coś zrobi. Co dotknie piłkę, to ona wpada do bramki. Jak coś się dzieje z przodu, jak jest w to zaangażowany Lewandowski, to rywale są w niebezpieczeństwie - podkreślił.

Paweł Golański szczery do bólu po klęsce Polski z Belgią. Były kadrowicz nie gryzł się w język

Były obrońca kadry zwrócił uwagę na grę Polaków w defensywie. - Nie możemy grać tak wesoło w obronie – wyznał. - Były jakieś "krzyżaczki", a tutaj wszyscy muszą bronić, To rzucało się w oczy. Belgowie wchodzili w obronę jak w masło, Klepali sobie jak na boisku szkolnym. OK, takie mecze zdarzają się i nam się on właśnie przytrafił. Też miałem takie spotkania w karierze, ale po takim występie trzeba szybko eliminować błędy. Belgowie wyglądali dużo, dużo lepiej. Każde ich wejście na pole karne, każde zagranie do przodu sprawiało, że od razu pod naszą bramką robiło się gorąco. Powtórzę: 1:6 to za wysoki wynik. To jest pogrom. OK, trener testował, sprawdzał, ale obojętnie kto by zagrał, to taki wynik chwały nam nie przynosi – stwierdził Jacek Bąk.

Cezary Kulesza WŚCIEKŁY po katastrofalnym meczu Polaków. Padły ważne słowa

Sonda
Kto wygra mecz Holandia - Polska?
Najnowsze