Jakub Świerczok wymieniany jest jako najpoważniejszy kandydat to zastąpienia w Legii Warszawa Jarosława Niezgody, który ma przenieść się do amerykańskiego klubu MLS - Portland Timbers. Polski snajper ma z Ludogorcem jeszcze roczny kontrakt. Mistrzowie Bułgarii wyceniają go na 1,25 mln euro. W tej sytuacji nasz rodak przygotowuje się do rozgrywek z bułgarskim zespołem na obozie w Turcji. W pierwszym meczu kontrolnym sprawdził formę Wisły Płock. Świerczok błysnął pod okiem nowego trenera, którym od niedawna jest Petr Vrba. Czeski szkoleniowiec może się cieszyć z dyspozycji polskiego napastnika, którego wystawił w pierwszym składzie. To właśnie Polak zapewnił w Belek prowadzenie, a po półgodzinie gry wypracował asystę. W bramce Wisły w tej części zawodów stał Jakub Wrąbel. Na drugą połowę Świerczok już nie wyszedł. Trener Vrba zamiast niego wystawił gwiazdę i najlepszego strzelca zespołu - Claudiu Keseru. Jednak tym razem Rumun nie strzelił gola. Poniżej skrót meczu, w którym Ludogorec Razgrad wygrał 2:0 z Wisłą Płock w pierwszym sparingu w tym roku. W kadrze mistrzów Bułgarii na zgrupowaniu w Turcji nie ma Jacka Góralskiego. Reprezentant Polski przechodzi do Kajratu Ałmaty z Kazachstanu. Co ciekawe, po sparingu z Ludogorcem na okładkę niedzielnego wydania bułgarskiego dziennika sportowego "Meridian Match" trafił... Dominik Furman, kapitan płockiej drużyny.
Ludogorec rozegra jeszcze pięć sparingów. Rywalami będą: Piast Gliwice (22 stycznia), Kajrat (29 stycznia), Crvena Zvezda Belgard (1 lutego), Achmat Grozny (6 lutego), Slovan Bratysława (7 lutego). Liga bułgarska wznawia rozgrywki po zimowej przerwie 15 lutego. Na początek ekipa z Razgradu zagra z Botewem Wraca. Z kolei 20 lutego pierwsze starcie u siebie z Interem Mediolan w 1/16 finału Ligi Europy. Rewanż z włoskim potentatem odbędzie się 27 lutego w Mediolanie na San Siro.
