Michał Probierz jest człowiekiem bardzo charyzmatycznym i tego nie sposób mu odmówić. W przeszłości wielokrotnie jego kwieciste wypowiedzi były szeroko komentowane w internecie, a niektóre stawały się wręcz memami. Selekcjoner reprezentacji Polski jednak stara się publicznie nie wypowiadać na temat indywidualnych relacji i ocen poszczególnych zawodników. W rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl zrobił jednak wyjątek. Wszystko przez ostatnie wydarzenia, jakie odbijały się głośnym echem w mediach. Niektórzy zaczęli donosić o potencjalnym konflikcie Probierza z Arkadiuszem Milikiem. Pojawiały się informacje, że opiekun naszej kadry napastnika po prostu nie lubi. Najnowsza wypowiedź selekcjonera ostatecznie zamyka temat.
Probierz o relacjach z Milikiem
Wygląda na to, że o ewentualnym powołaniu na mistrzostwa Europy 2024 dla Arkadiusza Milika zadecyduje wyłącznie obecna forma napastnika Juventusu Turyn. Probierz jasno powiedział bowiem, że między panami nie ma złej krwi i podobnie jak inni zawodnicy, również napastnik "Starej Damy" ma jego pełne wsparcie. - Czytam różne rzeczy na temat mój i Arka i tylko się śmieję. Ludzie piszą i mówią, że ja go nie lubię. Akurat nie mam żadnych podstaw, by tak było. Cenię Arka jak każdego piłkarza. Wspierałem go też podczas zgrupowania. Tak samo jak inni zawodnicy, Arek jest w kręgu moich zainteresowań przed Euro - wyjaśnił Probierz.
Legendarny Emmanuel Olisadebe dostał ofertę od freak-fightów! Wiemy już, co odpowiedział!
Probierz o powołaniach na Euro
Już niedługo poznamy nazwiska wybrańców Michała Probierza na zbliżający turniej w Niemczech. Na Euro nie będzie raczej sensacji, ponieważ Probierz uważa to za bezzasadne. Choć sam niedawno wspomniał, że możliwa jest niespodzianka. Jednocześnie we wspomnianym wywiadzie selekcjoner stwierdził, że w kadrze może zabraknąć miejsca dla Matty'ego Casha.