Tomasz Kędziora to jeden ze stałych kadrowiczów reprezentacji Polski. Były piłkarz Lecha Poznań jest pewnym punktem zespołu Dynama Kijów. Ukraińcy zrobili znakomity interes, sprowadzając go do swojego klubu. Płacąc 1,5 miliona euro otrzymali trzy lata temu bardzo solidnego, bocznego obrońcę.
Anna Lewandowska NIE JEST najpiękniejszą z WAGs w Bayernie?! Ma mocną konkurencję! ZDJĘCIA
Defensor w rozmowie z newonce.sport opowiedział, kto najbardziej irytował go w Ekstraklasie. Reprezentant Polski wymienił byłego kadrowicza, Jakuba Koseckiego. Ten miał być tzw. "największym płaczkiem". Denerwował go także jeden z byłych graczy Wisły Kraków.
- Najbardziej irytujący są ci, którzy płaczą, jak ktoś ich lekko nadepnie, a równocześnie sami grają bardzo ostro. Najbardziej w polskiej lidze irytował mnie Patryk Małecki, choć nie był płaczkiem. Po prostu cały czas gadał jakieś głupoty i zawsze zaczepiał kibiców. Skup się na rywalu, jemu możesz powiedzieć nawet coś nieprzyjemnego, ale po co zaczepiasz ludzi? - powiedział Kędziora.
Oto naukowy prymus wśród polskich piłkarzy! Nie zgadniesz, o kogo chodzi [WIDEO]
25-latek od trzech sezonów jest piłkarzem Dynama Kijów. 16-krotny reprezentant Polski wystąpił w barwach ukraińskiego klubu w ponad 100 meczach. Strzelił pięć goli i zanotował dwanaście asyst.