Tomasz Kuszczak

i

Autor: Cyfra Sport Tomasz Kuszczak

Były kadrowicz opowiada

Tomasz Kuszczak o gali FIFA w Paryżu. Tym zachwycił Marcin Oleksy, a tak polskiego bramkarza wspomina portugalska legenda

2023-03-02 15:28

Marcin Oleksy nie był jedynym Polakiem na gali FIFA w Paryżu. Wśród zaproszonych gości był także Tomasz Kuszczak, były bramkarz reprezentacji Polski i Manchesteru United, który podzielił się z naszym portalem wrażeniami z piłkarskiej ceremonii.

Oleksy pokazał, że warto marzyć

Marcin Oleksy, piłkarz amp futbol, był nominowany w kategorii „najładniejsza bramka 2022 roku”. Znalazł się w finałowej trójce, a jego rywali byli Brazylijczyk Richarlison oraz Francuz Dimitri Payet. Jednak to właśnie Polak wygrał nagrodę im. Puskasa. Zawodnik Warty Poznań efektowną bramkę zdobył w meczu ze Stalą Rzeszów. - Oleksy konkurował z najlepszymi piłkarzami, którzy znani są na całym świecie - mówi Tomasz Kuszczak. - Nie grał na mistrzostwach świata, ale pokazał, że warto marzyć. Strzelił pięknego gola, który został zauważony na całym świecie i doceniony przez FIFA. Nie dostał tej nagrody za darmo. Trzeba docenić jego wysiłek i trud. Cieszyłem się z jego sukcesu. To był miły gest ze strony FIFA. Polski akcent na gali. Tym razem nie został wyróżniony Robert Lewandowski, ale inny Polak. Myślę, że sukces Oleksego przyczyni się do zainteresowania amp futbolem. Ważne, żeby jego zwycięstwo nie przeszło bez echa - zaznacza.

Jest motywacją dla innych ludzi

Były reprezentant Polski przyznał, że zapoznał się z Oleksym. - Występ na gali, wśród tylu wyśmienitych postaci ze świata futbolu, był dla niego ogromnym przeżyciem - opowiada. - Dostał od nich burzę oklasków. To bardzo skromny człowiek. Odbierając nagrodę powiedział mądre słowa, które zapadły mi w pamięć. Nie miał w życiu lekko, musiał zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. Wprawdzie doświadczył tragedii, to jednak nie poddał się. Potrafił się podnieść. Amputowano mu nogę, cały czas uprawia sport. Jego historia stanowi motywację dla innych ludzi, którzy także zostali doświadczeni przez los. Mimo nieszczęścia nie poddają się, walczą, uprawiają sport, który jest ważny w ich życiu - podkreśla.

Zagrał w pokazowym meczu pod wieżą Eiffla 

Gala w Paryżu była dla Kuszczaka znakomitą okazją, aby spotkać dawnych znajomych i zagrać z nimi w piłkę. - Wystąpiłem w pokazowym meczu, w tle była wieża Eiffla - wspomina. - Obecny był m.in. Alessandro del Piero, Youri Djorkaeff, Ali Daei czy Wesley Sneijder. Holender to mega gość, z poczuciem humoru, pełen życia. Fajnie było się z nimi wszystkimi zobaczyć, porozmawiać i pograć. Podobny mecz z udziałem byłych gwiazd FIFA zorganizowała także podczas mistrzostw świata w Katarze, gdzie również byłem. Zawsze korzystam z takich okazji, bo traktuję to jako wyróżnienie. Mam okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu, spotkać się z legendami futbolu, z piłkarzami, których podziwiałem przed laty. W Paryżu byłych gwiazd nie brakowało. Spotkałem m.in. Christo Stoiczkowa czy Ronaldo - zdradza.

Wspólne żarty z Nanim i Roberto Carlosem

Były bramkarz zdradził także kulisy spotkania z Portugalczykiem Nanim, z którym występował w Manchesterze United. - Nie widziałem się z nim przez długi okres - tłumaczy. - Wpadliśmy na siebie podczas kolacji w restauracji, gdzie był razem z Michelem Salgado i Roberto Carlosem. Nani bardzo serdecznie mnie przywitał i przedstawił kolegom. „To był najlepszy bramkarz na linii, z którym grałem. Ale strasznie grał nogami” - rzucił ze śmiechem. „Roberto Carlos miał świetną lewą nogę, a ja miałem dwie lewe” – odpowiedziałem żartobliwie. Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Ale taka prawda, że gra nogami nigdy nie była moją mocną stroną. Zawsze nad tym ubolewałem. Podsumowując, to było miłe ze strony Naniego, że pamiętał o mnie po latach - kończyk Kuszczak.

Sonda
Kto zostanie mistrzem Polski 2024/25?
PKO Ekstraklasa Raport 27.02
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze