AC Milan - Sassuolo 1:0 (1:0)
Bramki: 35' Lirola (samobójcza)
Kartki: Bakayoko, Paqueta, Rodriguez - Consigli (czerwona)
SKŁADY:
AC Milan:
Donnarumma - Calabria, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez - Kessie, Bakayoko (56' Biglia), Paqueta (73' Castillejo) - Suso, Piątek, Calhanoglu
Sassuolo: Consigli - Lirola, Demiral, Ferrari, Peluso - Locatelli (63' Bourabia), Magnanelli (68' Pegolo), Sensi - Berardi, Djuricić (75' Matri), Boga
Kibice liczyli dziś na przełamanie Krzysztofa Piątka. Polak nie trafił przeciwko Lazio w ćwierćfinale Coppa Italia. Mecz przeciwko Sassuolo miał być łatwy i przyjemny, ale tak jednak nie było. Skończyło się skromnym 1:0 po długich męczarniach. A momentami to goście marnowali takie sytuacje, że głowa mała.
Niestety, polski napastnik znowu nie miał dziś wielu okazji do zdobycia gola. Jego koledzy go nie rozpieszczają i Piątek sam musiał kreować możliwości kolegom. Najlepszą okazję na trafienie miał, gdy Franck Kessie wypuścił go w bój sam na sam z Consiglim. Polak minął bramkarza i gdy był gotów lecieć do pustej bramki, został złapany.
Arbiter nie miał wątpliwości, co do czerwonej kartki, ale na VARze sprawdzał, czy "El Pistolero" nie symulował. Ostatecznie bramkarz wyleciał z boiska. To jednak nie usprawniło gry Rossonerich. Jedno szczęśliwe, samobójcze trafienie daje trzy punkty, ale nie napawa optymizmem przed rywalizacją z silniejszymi zespołami.
Jeśli ekipie Milanu marzy się powrót do Ligi Mistrzów, to ten zespół musi grać efektywniej. Brakuje okazji, choć na razie Gattuso ma dużo szczęścia. Tylko czy to w pewnym momencie po prostu się nie wyczerpie?
Poniżej zapis relacji na żywo: