Arkadiusz Milik wprawił właściciela Napoli w PRAWDZIWĄ FURIĘ! Włoch nie ręczy za siebie

To miało być dla Milika lato idealnie. Od miesięcy polski zawodnik łączony był z Juventusem, w którym ponownie miał znaleźć się pod skrzydłami swojego byłego trenera z ekipy "Azzurrich", Maurizio Sarriego. W międzyczasie jednak turyńczycy odpadli z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału, co doświadczony szkoleniowiec przypłacił głową. A sam Polak z kolei musiał się dostosować do zupełnie innej sytuacji i porzucić marzenia o występach na Allianz Stadium.

WIELKI POWRÓT Vanny Ly! Niedoszły właściciel Wisły Kraków chce pozyskać nowy klub!

Kolejna na celowniku była Roma. Gdy wydawało się pod koniec ubiegłego tygodnia, że Milik trafi właśnie na Stadio Olimpico, nic nie doszło do skutku. Zdaniem "La Gazzetta dello Sport", De Laurentiis jest wściekły i o taki stan rzeczy obwinia zarówno piłkarza, jak i jego agenta. Jest także zły na rzymian, którzy mieli nie trzymać się powziętych wcześniej ustaleń. Fakty są jednak takie, że nie ma czasu drzeć kotów, ponieważ czas się kończy, a problem pozostaje.

Już tylko niespełna dwa tygodnie ma Milik, aby znaleźć nowego pracodawcę. Według największego włoskiego dziennika, największe szanse na pozyskanie Polaka mają teraz kluby angielskie - wymieniane są nazwy m.in. Newcastle United czy Tottenhamu Hotspur. Lada chwila wszystko powinno się wyjaśnić.