W roku 2016 młodziutka 13-letnia gimnastyczka kadry wyjawiła rodzicom, jak wygląda życie w kadrze gimnastyki, w tym o niewłaściwym zachowaniu trenera. Kiedy sprawa stała się znana, zgłosiło się siedem osób: jako świadkowie i jako ofiary. Carvalho odsunięty został od pracy z kadrą na miesiąc przed igrzyskami w Rio, ale przez ponad dwa lata sprawa była utajona.
W roku 2018 pojawiło się aż 40 skarg o nadużycia moralne, fizyczne lub seksualne w latach 1999-2016, gdy szkoleniowiec pracował w klubie MESC w Sao Bernardo do Campo, a następnie w kadrze narodowej. Przeprowadzono kilkumiesięczne śledztwo, po którym brazylijska konfederacja gimnastyczna odsunęła go od działalności w tym sporcie.
Później sprawa trafiła przed sąd karny, a efektem postępowania jest obecny wyrok w pierwszej instancji. Skazany nie przyznaje się jednak do winy i zapowiada apelację.