Spotkanie Juventusu z Milanem zapowiadano jako wielki hit, a jednym z jego smaczków miał być pojedynek bramkarzy: 16-letniego Gianluigiego Donnarummy oraz 37-letniego Gianluigiego Buffona. Ten bardziej doświadczony nie miał jednak praktycznie nic do roboty, bo też Milan zagrał słabiutko w ofensywie. Nastolatek w bramce "Rossonerich" był natomiast pewnym punktem swojej ekipy i popisał się kilkoma efektownymi paradami.
Włochy. Piłkarz AS Roma terrorystą? Tak pomyśleli goście w hotelu!
Przy strzale paulo Dybali z 65. minuty nie miał jednak nic do powiedzenia. Młody Argentyńczyk w pełnym biegu przyjął piłkę w polu karnym i chwilę później ta była już w siatce po mocnym strzale lewą nogą. Juventus specjalnie się nie wysilał, żeby rezultat podwyższyć, a gościom brakowało i motywacji i umiejętności do odrobienia strat.
Hit Serie A rozczarował i jeśli miał być reklamą ligi włoskiej, to raczej nie zachęci kibiców do oglądania kolejnych spotkań na Półwyspie Apenińskim. Juventus wygrał zasłużenie i jest na dobrej drodze, by wreszcie wrócić do ściśłej czołówki tabeli. Ale styl gry ekipy Massimiliano Allegriego wciąż pozostawia wiele do życzenia.
JUVENTUS TURYN - AC MILAN 1:0
Bramki: Dybala 65
Żółte kartki: Sturaro, Lichtsteiner - Kucka, Alex
Juventus: Buffon - Lichtsteiner, Barzagli, Chiellini, Evra (28. Alex Sandro) - Sturaro, Marchisio, Pogba, Hernanes (46. Bonucci) - Mandzukic, Dybala (81. Morata).
Milan: Donnarumma - Abate, Alex, Romagnoli, Antonelli - Kucka (74. Adriano), Montolivo, Bonaventura - Cerci, Bacca, Niang (84. Honda)