Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", chodzi o niezapłacony VAT od wpływów z umów sponsorskich w latach 2004- 2006.
W dodatku to już kolejny finansowy problem PZLA kierowanego prez Irenę Szewińską. W kasie związku brakuje już w sumie 1 milion 700 tysięcy zł, czyli jednej dziesiątej rocznego budżetu związku.
Dodajmy, że PZLA, jak większość związków sportowych w Polsce, jest uzależniony od dotacji. Jego roczny budżet to od 18 do 20 mln złotych, z czego ministerstwo sportu wpłaca 12 mln.