Alves pozostaje pod kluczem od 20 stycznia. Jest przetrzymywany w areszcie pod Barceloną. Adwokat znanego piłkarza poprosił o zwolnienie go za kaucją, jeśli odda paszport i będzie nosił elektroniczny znacznik. Sąd jednak odrzucił te argumenty i nakazał Brazylijczykowi pozostanie w areszcie tymczasowym. Podkreślono duże ryzyko ucieczki, związane z potencjalnie wysoką karą, jaka może zostać na niego nałożona w tej sprawie oraz z jego możliwościami finansowymi, „które mogą pozwolić mu opuścić Hiszpanię w dowolnym momencie”, aby udać się do Brazylii.
Słynny piłkarz odpowie za molestowanie? Ruszyło śledztwo w sprawie Daniego Alvesa
Śledztwo przeciwko Alvesowi wszczęto na początku stycznia. Znany piłkarz został oskarżony przez młodą kobietę o napaść seksualną pod koniec grudnia w toalecie modnego klubu nocnego w Barcelonie.
Alves w wypowiedzi dla Reutersa tuż po upublicznieniu oskarżeń zdecydowanie zaprzeczył, by popełnił czyn, o który się go posądza. Z medialnych doniesień wynika, że piłkarz miał napastować kobietę w ten sposób, że dotykał jej w miejscach intymnych pod garderobą, bez jej zgody.
Była gwiazda Barcelony zatrzymana przez policję
W wywiadzie dla stacji Antena 3 Alves tak wyjaśniał, co miało miejsce w klubie nocnym: – Tańczyłem i dobrze się bawiłem, nie naruszyłem niczyjej przestrzeni. Nie wiem kim jest ta pani. Czy w ogóle mógłbym zrobić coś takiego kobiecie? Nie – skwitował.
Były gwiazdor Barcelony miał dopuścić się obrzydliwych rzeczy
40-letni Brazylijczyk od ubiegłego roku występuje w meksykańskim klubie UNAM, z którym podpisał roczny kontrakt, tuż po odejściu z Barcelony, w której łącznie rozegrał aż 408 spotkań. Tylko jeden obcokrajowiec, Leo Messi, ma na koncie więcej meczów w FCB. Dani Alves to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii piłki nożnej. Ma na koncie wiele sukcesów zarówno w piłce klubowej, jak i reprezentacyjnej, w tym zwycięstwa w Lidze Mistrzów czy igrzyskach olimpijskich.