Vital Heynen, siatkówka, reprezentacja Polski

i

Autor: FIVB Vital Heynen przejął reprezentację Polski w siatkówce i chce poprowadzić ją do sukcesów.

Final Six Ligi Narodów. Vital Heynen po odpadnięciu Polaków: Nie jestem zaskoczony

2018-07-05 21:39

Kilkanaście minut trwała przemowa trenera siatkarzy Vitala Heynena w szatni po porażce 0:3 z USA i odpadnięciu jego podopiecznych z Final Six Ligi Narodów w Lille. Belgijski szkoleniowiec lada dzień zadecyduje, kto znajdzie się w gronie piętnastu graczy, których zabierze pod koniec lipca na zgrupowanie do Zakopanego będące głównym etapem przygotowań do wrześniowych mistrzostw świata.

Heynen nie rozpaczał po tym jak jego zespół w bezdyskusyjny sposób przegrał mecze z Rosjanami i Amerykanami na Final Six w Lille. Jak podkreślał, nielogiczne byłyby inne oczekiwania w obecnej sytuacji kadrowej naszej drużyny. Oto, jak belgijski selekcjoner podsumował ostanie tygodnie z reprezentacją:

– Omówiłem przed graczami całą Ligę Narodów, bardzo spokojnie i w normalny sposób. Bo też ten turniej był normalny. Jeśli patrzymy, kogo mieliśmy po drugiej stronie siatki, a kogo u nas zabrakło, to logika mówi, iż każde zwycięstwo nad Rosją czy USA należałoby uznać za coś niezwykłego. Mówiłem chłopakom, że gdybyśmy wygrali raz, to byłby cud. A gdybyśmy zwyciężyli w obu spotkaniach, to moglibyśmy już przestać grać, bo nic lepszego nie dałoby się zrobić.

– Wiele razy tłumaczyłem nasze podejście i możliwości, jakimi dysponowaliśmy w tym turnieju. Ludzie różnie to jednak interpretują. Chcielibyśmy utrzymać poziom z meczów grupowych, ale Final Six to inna półka i trzeba się liczyć z tym, że z niektórych rzeczy będziemy zadowoleni, a z innych nie. Nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony, iż mieliśmy problemy z najmocniejszymi rywalami. Którzy z moich siatkarzy grających przeciwko USA, występują w topowych teamach? A po drugiej stronie kto stał? Lube, Modena, Kazań. Dlatego powtarzam: bądźmy realistami.

– Już mi zadajecie pytanie „Dlaczego Kurek nie grał z USA”, a przez parę tygodni słyszałem: „Dlaczego Kurek gra?”. Odpowiadam: mamy kilku atakujących, którzy dla mnie prezentują równy poziom i nie jestem w stanie powiedzieć który jest najlepszy. Czy nadal będę sporo zmieniał, czy ogłoszę, którzy gracze są w wyjściowej szóstce? Nie widzę na razie takiej grupy, a skoro tak, muszę wierzyć w siłę szerszej ekipy i zaakceptować rotacje. Może przy czternastu zawodnikach uda się szybciej wyłonić taki skład, który utrzyma równy poziom gry w kilku meczach z rzędu.

– Gdybym przed startem Ligi Narodów powiedział, jaki system zmian zastosuję, nikt nie uwierzyłby, że awansujemy do finału. Wszyscy mówiliby, że z młodymi graczami nie jest to możliwe. Oczywiście zawsze jest tak, że dać komuś palec, a weźmie całą rękę. Zawodnicy muszą dorosnąć i to, co robiliśmy w tym sezonie przyniesie owoce, ale nie od razu. Zobaczycie efekty w polskiej lidze, w przyszłym sezonie reprezentacyjnym, a może i w mistrzostwach świata, chociaż w tym roku może być jeszcze na to za wcześnie – kończy trener reprezentacji siatkarzy.

Najnowsze