Karol Kłos i Grzegorz Łomacz

i

Autor: Cyfrasport Karol Kłos i Grzegorz Łomacz

Grzegorz Łomacz spojrzał do plecaka i się wystraszył. Okazało się, że rozmiar nie ma znaczenia, to go dużo nauczyło

2021-07-09 10:35

Grzegorz Łomacz jest postacią, której nie trzeba przedstawiać fanom polskiej siatkówki. Sportowiec może liczyć na regularne powołania od Vitala Heynena, który zdaje się nie wyobrażać sobie drużyny bez gracza Skry Bełchatów. Rozgrywający reprezentacji Polski ma bardzo ciekawą historię, która dopiero teraz wyszła na jaw. Okazało się, że gracz raz spojrzał w głębie swojego tornistra i się przeraził. Tamta sytuacja nauczyła go, aby zawsze sprawdzać bagaż przed meczem, a także, że rozmiar nie ma znaczenia,

Grzegorz Łomacz jest postacią, która kibicom polskiej siatkówki kojarzy się wyłącznie z sukcesami. Rozgrywający Skry Bełchatów od 12 lat z wielkimi sukcesami występuje w barwach narodowych i ma za sobą wiele sukcesów. Siatkarz, który jest nieodłącznym elementem drużyny Vitala Heynena postanowił opowiedzieć swoją zabawną anegdotę o plecaku. Okazuje się, że przed każdym meczem trzeba sprawdzać tornister, jeśli nie chcemy mieć przykrej niespodzianki.

Zbigniew Boniek opublikował zdjęcie Elżbiety II! Żart zakończył się fatalnie, kibice czuli się opluci

Grzegorz Łomacz podzielił się anegdotą o plecaku. Od tego czasu sprawdza swój bagaż

W trakcie wywiadu z Polsat Sport, Grzegorz Łomacz został zapytany o zabawną sytuację sprzed lat. Gracz miał zapomnieć swoich butów do siatkówki i pożyczyć obuwie od kolegi, który miał stopę większą o cztery rozmiary. Gracz przyznaje, że ta sytuacja nauczyła go, aby przed każdym wyjazdem zerknąć do tornistra i upewnić się, że niczego w nim nie brakuje.

- Kiedyś grałeś w butach kolegi, które przypadkowo zostały spakowane do plecaka. Ja zapomniałam na przykład innej koszulki. Czy coś takiego zdarzyło Ci się jeszcze od tamtego momentu? - zapytała gracza Joanna Kaczor-Bednarska:

Nie, ta historia bardzo mnie nauczyła, żeby sprawdzać plecak pięć razy. Okazało się, że rozmiar większy o cztery numery to nie tak dużo, to nie była historia nie do przeskoczenia. Udało się nawet wygrać ten mecz. - odpowiedział Łomacz.

Ostre wyznanie żony Kamila Stocha. Ewa Bilan ma dosyć, "nie chce należeć do tego świata"

Podolski wrócił do domu. Tak przywitali go kibice Górnika Zabrze

Grzegorz Łomacz uwielbia spędzać czas w domu. Prawda wyszła na jaw

W trakcie rozmowy na łamach Polsatu Sport, gwiazdor reprezentacji Polski przyznał, że ma dwie wielkie pasje, jakimi jest tenis i zajmowanie się domem. Gracz nie ukrywa, że jest wielkim fanem Rogera Federera i ogrodnictwa.

- Dopóki nie było wirusa, często oglądałem turnieje masters i wielkie szlemy. Od ćwierćfinałów śledziłem praktycznie wszystkie mecze (...) Mam mały ogródek i nauczyłem się siać trawę, z czego jestem bardzo dumny. Robię też inne domowe rzeczy: uczę się gotować, czy olejować taras. - mówi Łomacz.

Najnowsze