Mecz ze Słowenkami jest 33. potyczką Biało-Czerwonych w 2019 roku. W mistrzostwach Europy na pewno zagrają 5-krotnie (faza grupowa), a w przypadku dobrych wyników mogą pojawić się na parkiecie nawet 9 razy, o ile dotarłyby do strefy medalowej. Wówczas na barkach reprezentantek Polski będzie aż 41 gier w sezonie! I wszystko to w ciągu czterech intensywnych miesięcy pracy. Siatkarki zebrały się na zgrupowaniu już pod koniec kwietnia.
Po drodze był wygrany turniej w Montreux, w którym grały pięć razy. Potem ruszyły na 15-meczowy maraton Ligi Narodów w rundzie grupowej. Po zakwalifikowaniu się do finału tych rozgrywek czekały je kolejne dwie potyczki. Przed kwalifikacjami olimpijskimi miały pięć meczów kontrolnych, same kwalifikacje to trzy mecze, a przed ME odbyły jeszcze dwa sparingi. W sumie do mistrzostw Europy miały już w nogach 32 spotkania!
– Droga do tego turnieju była naprawdę bardzo długa – przyznaje kapitan reprezentacji Polski Agnieszka Kąkolewska. – W tym sezonie nie narzekałyśmy na brak imprez, czyli jeśli chodzi o nasze zgranie i przygotowanie do zawodów, to liczba meczów przed mistrzostwami na pewno była wystarczająca. W końcu ruszyła walka o medale mistrzostw Europy, na którą tak długo czekałyśmy. Najwyższy czas! A teraz analizujemy po kolei każdego przeciwnika, bo meczów w mistrzostwach będzie jeszcze, mam przynajmniej taką nadzieję, bardzo dużo. No i gramy często dzień po dniu, ale nie ma problemu, jesteśmy już do tego przyzwyczajone w tym sezonie – komentuje nasza środkowa.