Także godzinę przed meczem na trybunach kilkunastotysięcznego obiektu przytłaczającą większość stanowili kibice reprezentacji Polski. Gospodarzy niemal nie było widać. Do wejść ustawiły się gigantyczne kolejki naszych rodaków, którzy w radosnym nastroju czekali na to najciekawsze spotkanie fazy grupowej. Organizatorzy przygotowali się dobrze, bo od razu ku uciesze polskich tłumów odegrali piosenkę Golec Uorkiestra „Ściernisko”. A przed halą nie było końca śpiewom w stylu: „Polacy, gdzie są wiatraki, Polacy, gdzie są wiatraki!?”. – To będzie niesamowity mecz ze względu na liczbę kibiców – cieszył się trener Vital Heynen.
Tak wyglądał polski najazd na Rotterdam: