Kubiak od wielu lat jest wiodącą postacią polskiej kadry. Nie na pozór pełni w niej rolę kapitana. Swoją charyzmą oraz niesamowitą ekspresyjnością potrafi napędzić kolegów z drużyny i w pojedynkę odwrócić losy spotkania. Ponadto jest bezkompromisowy i nie boi się odważnych wypowiedzi. Przez to nie wszyscy kibice przepadają za Kubiakiem, ale w Polsce cieszy się on ogromną popularnością. Przyjmujący swoje niesamowite umiejętności pokazał m.in. w meczu z Czechami na mistrzostwach Europy. Po jego kilku zagraniach ręce same składały się do oklasku. I tak też się działo, bo podobnie, jak na poprzednich spotkaniach, tak i w poniedziałek w hali w Rotterdamie obecna była liczna grupa polskich kibiców. Po spotkaniu siatkarze podeszli do fanów, aby przybić piątki i rozdać kilka autografów. Kubiak na brak zainteresowania nie mógł narzekać. Jak donosi na Twitterze dziennikarz "Super Expressu", Marek Żochowski, kibicki wręcz rzuciły się na kapitana reprezentacji i nie chciały go wypuścić. Kubiak musiał im przypomnieć, że ma żonę. Wszystko odbyło się oczywiście w atmosferze żartu. Oby tak dobre humory dopisywały naszym siatkarzom do końca turnieju!
Polecany artykuł: