Przemysław i Piotr Pawliccy, Maksym Drabik oraz Maciej Janowski. Tych czterech jeźdźców w odstępie kilku dni pokazało zwolnienia lekarskie. Trener kadry nie mógł skorzystać z nich w meczu towarzyskim Polska - Reszta Świata. Oczywiście ciężko jest podważać zaświadczenie wydane przez lekarza, sprawa jednak wydaje się być podejrzana, tym bardziej, że chory zawodnik bierze udział w imprezie eventowej (Maciej Janowski). Mówi się, że w kadrze jest troll, zły doradca, który steruje młodymi zawodnikami. Cieślak nie chce rzucać oskarżeń, choć domyśla się kto to.
W rozmowie z serwisem sportowefakty.pl trener Cieślak oznajmił, że tych 4 zawodników w najbliższym sezonie do kadry nie powoła. - Reprezentacja Polski to jest poważna sprawa. Nikt jednak nikogo nie zmusza do tego, by w niej jeździł- powedział trener. Brak szacunku, kindersztuby i zwykłej sportowej ambicji przemawia za tym by zawodnicy zostali surowo ukarani. Nie upiecze się nawet Janowskiemu, z którym od początku kariery selekcjoner ma bardzo dobry kontakt.
Kontrakt trenera Cieślaka z polską kadrą ma potrwać jeszcze jeden sezon. W ostatnią sobotę w Rybniku Polacy pod jego batutą wygrali z drużyną Reszty Świata stosunkiem 58:32.